Ewangelia w życiu św. Franciszka

Święty Franciszek z Asyżu otrzymał w historii tytuł: Alter ChristusDrugi Chrystus. Jednym z powodów nadania tego zaszczytnego określenia było jego szczególne umiłowanie Pisma św. i pragnienie całkowitego upodobnienia się do Jezusa Chrystusa. Teksty natchnione były motorem życia i działalności św. Franciszka.

Biedaczyna z Asyżu spędził swoją młodość na zabawach, wydawaniu pieniędzy ojca, dogadzaniu własnym zachciankom. Prowadził tryb życia charakterystyczny dla ówczesnych młodych szlachciców i synów bogaczy.

Jednak ten styl życia uległ diametralnemu przeobrażeniu pod wpływem kilku czynników. Najważniejszym z nich były słowa Ewangelii, to one usłyszane w 1208 roku tak bardzo przemieniły serce i wolę przyszłego Świętego. Przede wszystkim należy pamiętać, że Ewangelia jest u początków powołania Świętego, bowiem „pewnego dnia, gdy czytano w Porcjunkuli Ewangelię o tym, jak Pan wysyłał swoich apostołów, by głosili Jego naukę, Święty słuchając, lecz nie rozumiejąc dokładnie sensu słów Ewangelii, po zakończeniu Mszy poprosił kapłana o wyjaśnienie tego fragmentu. Kapłan zadośćuczynił prośbie i wyjaśnił mu wszystkie szczegóły, a Franciszek słysząc, że uczniowie Chrystusa nie powinni dźwigać toreb, trzosów, ani chleba, ani kija podróżnego, nie powinni nosić obuwia, ani dwu sukien, lecz tylko przepowiadać królestwo Boże i pokutę, radując się w bożym zapale powiedział: „To jest to, czego pragnę, czego szukam i chcę wypełniać całym sercem”., /cyt. za: G. Montorsi, Św. Franciszek z Asyżu w świetle pism i pierwszych biografii, Kraków 1990/. Przemiana ta była związana z wysłuchaniem tekstów z kart Ewangelii według św. Mateusza, które stały się fundamentem pierwotnej reguły Zakonu Braci Mniejszych.

Wydarzenia te miały miejsce w kościółku zwanym Porcjunkula, gdzie usłyszał głos mówiący o misji Apostołów /Mt 10, 7-13/ oraz w kościele pod wezwaniem św. Mikołaja, w którym usłyszał słowa o naśladowaniu Jezusa Chrystusa /Mt 19, 21/. Na to młody Bernardone miał odpowiedzieć: To chcę, w to gorąco wierzę, to gorąco pragnę czynić z całego serca /por. 1 Cel 22; 1 B 3, 1; 3 T 25/.

Te znamienne zdania ewangeliczne miały podstawowe znaczenie w nawróceniu Franciszka Bernardone – Franciszka z Asyżu.

Słowa natchnione nie tylko dokonały zasadniczego przełomu w życiu Franciszka, ale stały się także normą życia przyszłego Świętego, który traktował Ewangelię jako słowa skierowane do niego przez Chrystusa i starał się jak najdokładniej realizować je w swoim życiu. Wiele światła na te momenty z życia św. Franciszka rzuca O. Honorat Koźmiński. Pisze o tym M. J. Cygan: „Franciszek naśladował Chrystusa w sposób najdoskonalszy w całym jego życiu i dzięki temu stał się Jego wiernym wizerunkiem. Odpowiadając, jak najwierniej na wezwanie Ewangelii, osiągnął stopień doskonałego oderwania się od świata i stał się miłośnikiem Zbawiciela Ukrzyżowanego. /…/ Postawa życiowa Franciszka to duch seraficki, obejmujący wszystkie cnoty ewangeliczne praktykowane w stopniu heroicznym” /cyt. za: M. Cygan, Św. Franciszek z Asyżu w pismach Honorata Koźmińskiego, w: SF t. 2, dz. cyt., s. 96/.

Biedaczyna z Asyżu czerpał swoją znajomość tekstów natchnionych głównie z liturgii i ksiąg liturgicznych. Ze względu na pewną fragmentaryczność tych tekstów często przybierały one wprost formę nakazów, traktowanych przez Świętego jako konkretne polecenia, skierowane przez Boga do słuchających słów Pańskich. W tym fakcie należy upatrywać przyczyn franciszkowego podejścia do Ewangelii, przybierającego niemalże formę systemu zasad postępowania, który należy dosłownie realizować swoim życiem.

Za takim traktowaniem Ewangelii mogą przemawiać przykłady odczytywania woli Bożej z kart Pisma św. o stygmatyzacji, czy śmierci Franciszka.

To podejście do Ewangelii było przyczyną szczególnej czci Świętego do Słów Pańskich. Poverello pisał w swoim Testamencie: „Gdzie tylko znajdę w miejscach nieodpowiednich napisane najświętsze imiona i słowa Jego /Chrystusa/, pragnę je zbierać i proszę, aby je zbierano i składano w odpowiednim miejscu” /T 12/.

Wydaje się więc prawdziwe stwierdzenie, że Ewangelia odegrała decydującą rolę w procesie kształtowania oraz realizowania powołania Świętego z Asyżu i stała się formą jego życia.

Po swoim nawróceniu Franciszek zaczął żyć według zasad odczytanych z kart Ewangelii. Przykład jego życia szybko przyciągnął innych do tej formy dążenia ku doskonałości ewangelicznej. Ten stan rzeczy powoduje powstanie reguły, którą Zakonodawca nazywał: rdzeniem Ewangelii, drogą doskonałości.

Bezpośrednim owocem realizowania powołania Franciszka do naśladowania Jezusa Chrystusa było powstanie Zakonu Braci Mniejszych. Życie braci polegało, jak to określa św. Franciszek w regule ostatecznej, na: „zachowywaniu świętej Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa” /RZ 1, 1/. Jest to fundamentalna zasada reguły, więc nie dziwi fakt, że została ona zawarta już w pierwszym zdaniu tego dokumentu.

To samo polecenie, zamykające jakby klamrą regułę, pojawia się także w ostatnich słowach kończących tekst. Brzmią one następująco: …abyśmy /…/ zachowywali ubóstwo i pokorę, i świętą Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa, jak to stanowczo przyrzekliśmy” /RZ 12, 4/. To napomnienie znajdujemy także i w innych tekstach, mówiących o św. Franciszku i wkładających w jego usta słowa o zbliżonej treści, a pochodzących z okresu bezpośrednio następującego po śmierci Biedaczyny z Asyżu.

Tekst reguły wyrażał w pełni franciszkowe umiłowanie Ewangelii, będącej najważniejszą normą w życiu Świętego, a równocześnie tekst ten jest wynikiem życia duchem Ewangelii i próby przekazania tego charyzmatu przez Biedaczynę swoim naśladowcom.

Ryszard Maraś OFM