Obraz autorstwa wirestock na Freepik

W Ewangeliach bardzo często słyszymy o Kafarnaum.

Jezus głosił w Kafarnaum, czynił cuda, zwierzchnik synagogi z Kafarnaum podszedł do Niego i wiele innych wydarzeń miało miejsce w Kafarnaum. Raz po raz czytamy jak Jezus wędrując po Galilei i głosząc Ewangelię – wychodzi i wraca do Kafarnaum (np. Mt 9,1). Jezus w Kafarnaum powołuje uczniów, apostołów i tam ich gromadzi. 

Bardzo charakterystyczne w głoszeniu Jezusa są Jego przypowieści, obrazowe krótkie opowiadania, które mają na celu zilustrować rzeczywistość duchową królestwa Bożego. Niektóre przypowieści wymagają komentarza, wtedy uczniowie podchodzą do Jezusa i pytają Go o znaczenie przypowieści. Niebywałe, Jezus nie tłumaczy wszystkim słuchaczom znaczenia przypowieści, lecz osobno tłumaczy tylko uczniom: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego… » (Mt 13,11). 

Jezus w Kafarnaum powołuje swoich uczniów, naucza a potem gromadzi ich na osobności i daje dodatkowe wyjaśnienia. Dopiero z kontekstu i wykopalisk archeologicznych wynika gdzie to było „na osobności”. Było to w tym pomieszczeniu, które św. Piotr dał Jezusowi jako pokój gościnny. I tam Jezus gromadzi swoich uczniów, tam im głosi, tam im tłumaczy i daje wskazówki. Tam przygotowuje ich do przyszłej roli apostołów, którzy pójdą i będą głosić wszystkim narodom (Mt 28,19). Tam w Kafarnaum, w domu św. Piotra powoli kształtuje się przyszły Kościół. 

Czasem do pomieszczenia gdzie mieszkał Jezus przychodzili też inni posłuchać Jezusa, czasem się tłoczyli do tego stopnia, że nie można było wejść kiedy przyniesiono paralityka (Mt 9,2-7). Nawet kiedy Jego Matka przyszła, to nie mogła się przecisnąć, dopiero przekazano Jezusowi: „Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze” (Mt 12,47). Właśnie na dworze, bo Jezus był wewnątrz. To pomieszczenie, później czczone i zamienione na kościół odnaleźli i zidentyfikowali franciszkańscy archeolodzy. 

W Kafarnaum dzieje się bardzo wiele, Jezus głosi Ewangelię, uzdrawia i czyni cuda. Jezus w Kafarnaum powołuje swoich uczniów i ich kształtuje, jednym słowem w Kafarnaum powstaje Kościół. 

I my jesteśmy powołani, o tym wiemy od dawna. Ale to musimy sobie uzmysławiać codziennie nasza rolę, mimo, że nasze powołanie jest bardzo różne i powołani jesteśmy do bardzo różnych celów, w rodzinie, społeczeństwie, w Kościele.  

Jesteśmy wezwani do bardzo różnych rzeczy, tak jak powołanie apostołów było bardzo różne. Jeden chce od razu lecieć, tak jak stał, innym Jezus zwraca uwagę, co jest ważne w życiu. Zapały niektórych studził a niektórych trzeba było troszeczkę zachęcić, niektórych wezwał od sieci, czy od komory celnej, od swych pól, od swych prac czy od wielu innych sytuacji, np. od ojca Zebedeusza (Mt 4,21). Jedyne co łączy każde powołanie, to jest to budowanie królestwa Bożego. I my także, cokolwiek robimy w naszym życiu, jakakolwiek jest nasza praca, mamy zawsze dbać o to, żeby budować Chrystusowe królestwo, żeby to było królestwo według Jezusowej Ewangelii głoszonej między innymi w Kafarnaum, nad brzegiem jeziora Genezaret. 

Pan Bóg postawił nas na różnych odcinkach, różne mamy powołania, różne prace do spełnienia, lecz cokolwiek robimy, zawsze mamy tworzyć Kościół. Początki były w Kafarnaum.