Mroczne strony Internetu
Człowiek posiada dzisiaj nowoczesne technologie zabezpieczania swego mienia, wciąż usprawnia zamki w drzwiach, kraty w oknach, przekonany, że w ten sposób zapewni sobie i bliskim bezpieczeństwo. Tymczasem okazuje się, że przestępca może wejść inną drogą, przez ekran monitora. I tak na przykład pewna trzynastolatka poznała przez Internet 18 letniego chłopaka. Mężczyzna zmuszał ją do zażywania narkotyków i wykorzystywał seksualnie. Zeznania, które złożyła przed sądem świadczą o tym, że miała niezwykle dramatyczne przeżycia. Sprawca dobrze wiedział jak bardzo nastolatka jest do niego przywiązana i bezlitośnie to wykorzystywał. Zostawił ją dopiero wówczas, gdy dowiedziała się, że jest z nim w ciąży. Sąd skazał go na sześć lat więzienia (23).
Niestety, w Internecie czekają na dzieci i młodzież rozmaite zagrożenia. Może ono natrafić na szkodliwe dla niego treści, stać się ofiarą przestępstwa, łatwo uzależnić się od Internetu, mieć kłopoty w budowaniu prawidłowych relacji z otoczeniem, jak również może być źródłem wirusów i innych szkodliwych programów.
Ze względu na brak cenzury i ingerencji w formę i treść przekazywanych informacji, jedni Internet uważają za medium i wykwit demokracji, inni jednak w owej nieokiełznanej swobodzie słusznie dostrzegają wiele niebezpieczeństw (24). Medium to można przyrównać do skalpela. Skalpel jako narzędzie pracy lekarza jest niezastąpionym instrumentem, który może ocalić zdrowie i życie. Jednakże w rękach osoby niekompetentnej lub nieodpowiedzialnej może zadać ranę albo nawet stać się narzędziem zbrodni. Analogicznie, a więc dwojako i krańcowo można wykorzystywać Internet. W Internecie można spotkać wypowiedzi kontrowersyjne, bulwersujące i kłamliwe, a nawet będące instruktażem szeroko rozumianego działania antyspołecznego. I tak na przykład w lipcu 2004 roku we Francji, pięciu nastolatków znalazło w Internecie instrukcję do skonstruowania bomby. Rozpoczęli przygotowania w garażu rodziców jednego z nich. W czasie jej budowy nastąpiła niespodziewana eksplozja, w wyniku, której młodzieńcy doznali poważnych ran kończyn i oczu (25).
W Internecie brak jednocześnie władzy, która mogłaby skutecznie wpływać na jego zawartość. Każdy internauta jest narażony na kontakt z treściami, z którymi nie chciałby mieć do czynienia. W większości są to materiały promocyjne – tak zwany spam, przesyłany do indywidualnych użytkowników, znany każdemu posiadaczowi elektronicznej skrzynki pocztowej.
Dzieci bez trudu mogą natrafić na pornografię, przemoc, wulgarność, promocję używek, broni i hazardu. Co gorsza, najmłodsi użytkownicy Internetu wcale nie muszą szukać szkodliwych dla siebie materiałów, aby na nie trafić. Wpisanie na przykład nazwiska dowolnej aktorki, modelki czy piosenkarki sprawi, że wejdą na stronę pornograficzną. W pewnym, nieistniejącym już, serwisie, który można było uznać za poważną stronę oświatową, znalazły się szczegółowe instrukcje, jakie narkotyki brać przed klasówką. W każdym z portali znajdziemy reklamy i oferty tzw. broni gładkolufowej (wiatrówki), na którą nie trzeba mieć zezwolenia. Taką bronią można bez trudu zranić, a nawet zabić człowieka. Spośród całej gamy treści szkodliwych dla dzieci prawo – o dziwo – zabrania jedynie udostępniania im pornografii. W praktyce nikt jednak nie ściga nawet tego rodzaju przestępstw, mimo iż, zgodnie z kodeksem karnym, tak być powinno (26).
Szczególną uwagę należy zwrócić na głośny ostatnio problem wykorzystywania Internetu przez pedofilów. Poprzez sieć szukają oni kontaktu z osobami podobnymi do siebie, wymieniają się doświadczeniami, kontaktami i materiałami. Pedofile szukają miejsc, w których mogą spotkać dzieci. Dlatego chętnie korzystają z komunikatorów oraz chat roomów (27). Często sami podszywają się pod dzieci, aby zdobyć zaufanie swoich młodych rozmówców. Na swoje ofiary wybierają najchętniej dzieci, które mają problemy. Wiedzę o nich czerpią np. z blogów, czyli internetowych pamiętników (28).
W związku z coraz częstszymi przypadkami uwodzenia dzieci, przeprowadzono badania, które miały na celu pogłębienie wiedzy na temat ryzykownych zachowań nastolatków korzystających z Internetu w Polsce. Ostateczna wersja ankiety badawczej opracowana została we współpracy z firmą Gemius S. A., która też zrealizowała badania w październiku 2004 roku. Łącznie zebrano 3218 ankiet, w tym 1487 ankiet wśród dzieci w wieku 12 – 17 lat (29).
Pierwsza część analizowanych badań poświęcona została świadomości niebezpieczeństw. Na pytanie: „Czy słyszeliście kiedykolwiek o zagrożeniach związanych z poznawaniem ludzi przez Internet” aż 94% dzieci odpowiedziało twierdząco. Najczęściej o zagrożeniach badani dowiedzieli się z mediów (telewizja – 92%, prasa – 75,8%, Internet – 66,1%), rzadziej od nauczyciela (54,2%) lub od rodziców (49,6%).
Kolejne pytania dotyczyły opinii badanych na temat podawania prywatnych informacji osobom poznanym w Sieci i umawiania się z nimi w rzeczywistym świecie, czyli sytuacji obarczonych wysokim poziomem ryzyka. Okazało się, że respondenci są świadomi zagrożeń. Nie potrafili jednak realnie ocenić ich wagi, uznając niebezpieczeństwo podawania danych (81,9%) za bardziej zagrażające niż spotkania z obcymi w rzeczywistym świecie (63,5%). Demograficzny rozkład odpowiedzi na pytanie o świadomość zagrożeń pokazuje, że chłopcy wykazują się dużo większą beztroską niż dziewczynki, ponadto dowodzi, że poczucie zagrożenia związane z kontaktami z obcymi w Internecie spada wraz z wiekiem.
W roku poprzedzającym badania (2003) ponad połowa ankietowanych dzieci podała obcemu z Sieci swój numer telefonu, niemal jedna czwarta zaś podała adres zamieszkania. Dzieci bardzo często wysyłają też nieznajomym swoje fotografie.
Powszechność nawiązywania kontaktu on-line z niebezpieczną osobą potwierdzają często zgłaszane przez dzieci skargi dotyczące niechcianych konwersacji. O przypadkach takich wspomniała ponad połowa badanych, a ponad jedną czwartą dzieci sytuacja ta wystraszyła.
Pomimo często zgłaszanych przykrych doświadczeń związanych z rozmowami on-line, można uznać, że dzieci są bezpieczne dopóty, dopóki znajomość z osobą poznaną w Sieci nie wykracza poza Internet. Tymczasem propozycje spotkań w rzeczywistym świecie otrzymuje aż 64,5% badanych. Najczęściej są to dzieci (przeważają dziewczęta) z większych miast. Częstotliwość propozycji spotkania rośnie wraz z wiekiem badanych.
W 37% przypadków propozycje spotkania kończą się przyjęciem zaproszenia. Nie można bezwzględnie ograniczać spotkań dzieci z rówieśnikami poznanymi w Sieci, jednak ważne jest, żeby bacząc na niebezpieczeństwo kontaktu z niepożądaną osobą, dzieci informowały
o takich spotkaniach rodziców i uczestniczyły w nich tylko za ich zgodą. Tymczasem jedynie co czwarte dziecko informuje rodziców o spotkaniach z osobami poznanymi w Sieci, zaś 17% dzieci nie powiadamia o spotkaniu nikogo. Blisko połowa badanych uczestniczy w spotkaniach z osobami poznanymi w Internecie w pojedynkę. Jeżeli decydują się na towarzystwo, prawie zawsze jest to towarzystwo rówieśnika. Niezależnie od wieku dziecka, rodzice lub inne osoby dorosłe nie uczestniczą w tego typu spotkaniach prawie nigdy (1,6%).
W wyniku przeprowadzonych badań jawi się konieczność wdrażania atrakcyjnych programów edukacyjnych, które we wnikliwy i przekonywujący sposób wyjaśnią dzieciom kwestie związane z bezpieczeństwem w Internecie. Szczególny nacisk powinno się w nich kłaść na znaną zasadę ograniczonego zaufania i odpowiedzialności w kontaktach i spotkaniach z osobami poznanymi w Internecie.
23 K. Tokarska, Brała z miłości, Słowo Polskie Gazeta Wrocławska, 9.12.2005 r., s. 5.
24 Por. C. Miglio, K. Matteo, Internet come nuova frontiera tra evoluzione psicotecnologica e psicopatologica, Attualità in Psicologia 18 (2003) nr 1-2, s. 139-145.
25 C. Climati, I giochi estremi dei giovani. Mode, hobby e tendenze oltre ogni limite, Milano 2005, s. 38.
26 J. Śpiewak, Dziecko zagrożone on-line, Niebieska Linia 5 (2003) nr 3, s. 53-56.
27 Por. Ł. Wojtasik, Pedofilia i pornografia dziecięca w Internecie, Materiały dla uczestników konferencji wojewódzkich realizowanych w ramach kampanii „Dziecko w Sieci” i programu UE „Safer Internet Action Plan” w latach 2005-2006, s. 3.
28 Por. L.Ciccone, Pedofilia e altre forme di abuso sessuale di minori, Medicina e Morale 52 (2003) nr 3, s. 457-487.
29 Prezentowane wyniki badań na podstawie: Bezpieczeństwo dzieci w Internecie. Scenariusze zajęć, Materiały dla uczestników konferencji wojewódzkich realizowanych w ramach kampanii „Dziecko w Sieci” i programu UE „Safer Internet Action Plan” s. 5-7.