Św. Filip od Jezusa, kleryk, męczennik I Zakonu (1574 – 1597).
Filip od Jezusa, Meksykanin hiszpańskiego pochodzenia narodził się z ojca Alfonsa Las Casas i matki Marii Martinez. Był człowiekiem żywym, niezdyscyplinowanym, kłótliwym, lubiącym zabawy i żarty. Pewnego dnia powiedział mamie: “Postanowiłem zostać franciszkaninem”. Kiedy mama sceptycznie spojrzała na niego dodał: “Śmiejesz się, lecz przekonasz się: wnet ujrzysz mnie w habicie św. Franciszka”. W 1589 wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych. Jednak nie długo zabawił w klasztorze. Po kilku miesiącach nowicjatu powrócił do domu. Rodzice posłali go do Manili na Filipiny, aby zajął się handlem. Również tam bawił się z przyjaciółmi i trwonił majątek. Kiedy wszystko stracił opuścili go przyjaciele i pozostał sam ze swoją nędzą. Płacząc przeprosił Boga i franciszkanów i poprosił o ponowne przyjęcie do Zakonu. Z radością przyjął habit św. Franciszka. Oddał się życiu modlitwy, pokuty i zjednoczenia z Bogiem przez co był zbudowaniem dla współbraci i wiernych Manili.
Również rodzice bardzo uradowali się taką zmianą i postawą syna. Brat Filip mając 19 lat przyjął niższe święcenia, a potem udał się z innymi braćmi do Japonii. Podczas podróży będąc na statku wszyscy zauważyli wielki krzyż koloru białego, który wyrastał z ziemi japońskiej; wnet biały kolor krzyża zamienił się w czerwony. Br. Filip zawołał: “To jest krzyż, który Pan przygotował mi w Japonii”. Wnet rozszalała się burza, która rzuciła ich statek na ziemię japońską. Zostali pochwyceni przez Japończyków. Br. Filip został wysłany do Osaki, a następnie do Meako, aby przygotował się do przyjęcia święceń kapłańskich, ale Pan przygotował go do przyjęcia palmy męczeństwa. Zginął na krzyżu mając 23 lata razem z innymi współtowarzyszami. Pius IX kanonizował go 8 czerwca 1862 r. Meksyk obrał św. Filipa od Jezusa za swego patrona.
Boże, niech zajaśnieje w Kościele Twoja moc i chwała. Spraw, aby młody św. Filip od Jezusa uczestnik Krzyża Chrystusa, Twego Syna, stał się podporą dla naszej słabości. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.