Obraz autorstwa vecstock na Freepik

Symbol wieńca pojawia się nie tylko w sztuce i literaturze ale przede symbolice sakralnej. Słowo greckie oznaczające wieniec czyli stéfanos stało się popularne dzięki imieniu, które nosił pierwszy męczennik, diakon Szczepan (Stefanos). W literaturze wzmianka o wieńcu pojawia się u Homera, który przywołuje obraz tańczących dziewcząt niosących wieńce. Jednak dopiero w późniejszej epoce znajdują się świadectwa literackie i zabytki artystyczne, pozwalające określić funkcję wieńca jako ozdoby. Klasyczny wieniec powstał ze splecionych gałęzi, tworzących krąg. Pojawiały się wieńce z kwiatów, liści lub pędów. W religiach pogańskich miały one znaczenie w rytuale ofiar. Dzieje Apostolskie opisują zamiar złożenia ofiary przez pogańskich mieszkańców Listry: “Kapłan Zeusa […] przywiódł przed bramę woły i przyniósł wieńce, i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę” (Dz 14,13). Wieńce pleciono z roślin poświęconych określonym bóstwom: wieńce z gałązek oliwnych był związany z kultem greckiego Zeusa, a splot liści laurowych był symbolem Apolla – bożka słońca i sztuki. Od początku wieniec stanowił symbol żywotności, a ten kto go nosił był pod opieką bóstw. Dawał więc pomyślność i zdrowie oraz skuteczną obronę. Znane są wieńce ofiarowane zwycięzcom igrzysk ku czci pogańskich bóstw w Grecji i mężnym wodzom. Była to nagroda za trudy, niebezpieczeństwa, wysiłek i samozaparcie prowadzące do wielkich czynów. Girlandy zdobiły grobowce, mając chronić wejście zmarłego w inny świat lub zapowiadając szczęście w życiu pozagrobowym. 

Z czasem jednak wieńce i girlandy straciły swoje znaczenie kultowe i stały się wyrazem radości i zabawy. Tak więc dekorowano nie tylko ołtarze czy świątynie, a wieńce wkładali nie tylko kapłani pogańscy. Przyszła kolej na ozdabianie zielenią domów i zakładanie wieńców podczas uczt. Ponieważ jednak w antycznym świecie istniał ścisły związek pomiędzy religią a funkcjami publicznymi, wieńce były oznaką przywilejów społecznych i wysokiej rangi. Tworzono więc wieńce ze złota i szlachetnych kamieni. Z nich zaczęły powstawać królewskie korony. Wieńce zdobiły ponadto głowy śpiewaków i muzykantów, gdyż oni umilali uczty i wspólne zabawy. W starożytnej Grecji w czasie uroczystości zaślubin dom ojca panny młodej przybierany był girlandami i wieńcami mirtowymi. 

W Starym Testamencie mówi się bardzo mało o wieńcu, ze względu na związek tego symbolu z kultem pogańskich bóstw. Izrael otrzymał zakaz czynienia wizerunków istot żywych, aby oddalić niebezpieczeństwo bałwochwalstwa (por. Wj 3,4). Mówi się jednak o wieńcach w znaczeniu przenośnym. Bóg uwieńczył człowieka “chwałą i czcią” (Ps 8,6), jak również “ łaską i zmiłowaniem” (Ps 103,4). W księgach mądrościowych Biblii porównania związane z wieńcem otrzymują inne znaczenie. Syrach mówi, że “wieńcem starców jest wielkie doświadczenie, a chlubą ich bojaźń Pańska” (Syr 25,6). Natomiast w księdze Przysłów znajdujemy zdanie: “Umiejętność jest wieńcem mądrych, koroną niemądrych – głupota” (Prz 14,24). 

Wieniec częściej wspominany jest na kartach Nowego Testamentu, gdyż był to symbol bardzo czytelny dla wiernych wywodzących się z pogaństwa. Święty Paweł, pierwszoplanowa postać historii chrześcijaństwa często wzmiankuje wieniec w sensie metaforycznym. Dar, który daje Bóg zwycięscy walczącemu o wiarę to wieniec chwały. Apostoł narodów odwołuje się do dekorowania wieńcami zwycięskich atletów: “Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą” (1 Kor 9,25). 

Wspólnotę chrześcijańską w mieście Filippi Paweł nazywa “swoim wieńcem” (Flp 4,1). “Ale jakaż jest nasza nadzieja albo radość, albo wieniec chwały? Czyż nie wy nią będziecie przed Panem naszym Jezusem Chrystusem w chwili Jego przyjścia?” (1 Tes 2,19). Do pasterzy gmin Piotra apostoł, mówi, że “kiedy objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały” (1 Pt 5,4). 

Wieniec jest nagrodą życia wiecznego, które otrzymują od Boga ci wszyscy, którzy cierpieli ból, pokusy i męczeństwo. Ich wytrwałość jest gwarancją nagrody: “Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia” (Ap 2,10). Według Jakuba apostoła nagrodę zdobywa się poprzez zwycięskie pokonywanie prób: “Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują” (Jk 1,12). Wieniec odwołuje jednak do nagrody w wieczności, bowiem jak pisze św. Paweł: “Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego” (2 Tm 4,8). W Apokalipsie złoty wieniec jest znakiem wyróżnienia przez Boga: „Dookoła tronu – dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce” (Ap 4,4). Jest najwyższa godność, której może dostąpić człowiek, uczestniczący w Bożej miłości.

We wczesnej tradycji chrześcijańskiej symbolika wieńca opiera się na Nowym Testamencie. Jest to więc znak zwycięstwa i synonim nagrody wiecznej. W tym czasie wieniec staje się nieodłącznym atrybutem męczenników, którzy ginęli w okresie prześladowań. “Cierpienia zachęciły was do walki, w której wir rzuciliście się z mocą i stałością, zespoleni w najwyższym stopniu z duchem gotowym i pobożnym. Wiem, że niektórzy z was już zostali uwieńczeni (nagrodą) oraz, że inni są bliscy wieńca zwycięstwa. [Wiem i to], że wszystkich zamkniętych w więzieniu pobudza do walki podobne i jedno pragnienie cnót, jak przystoi żołnierzom Chrystusa w obozie Bożym” (Cyprian, List 10). Taki stan rzeczy przedstawiały niektóre wizje mistyczne, jak ta w Pasterzu Hermasa: “Anioł Pana rozkazał przynieść wieńce. I przyniesiono wieńce jakby z palm uplecione, a on uwieńczył ludzi, którzy oddali gałęzie z nowym pędem i owocami” (Przypowieść VIII,2,1). W poetyckich Odach Salomona wieniec jest symbolem skarbu łask, które spłynęły na ochrzczonego i zajaśnieją w przyszłym życiu. “Pan jest na mej głowie jak wieniec, z którym się nie rozstanę. Upleciono dla mnie wieniec prawdy… Jesteś żywym wieńcem na mych skroniach i na mnie wzrastasz” (Ody Salomona 1). Cierpiący prześladowania chrześcijanie zdawali sobie sprawę, że łatwo ulec pokusie nie narażania się pogańskiej władzy. Ich postawa była jednak bezkompromisowa: „Wasze nieskazitelne czoło, naznaczone znakiem Bożym (krzyżem), nie znosi szatańskiego wieńca, lecz oczekuje wieńca Pańskiego. Kościół – matka z radością was przyjmuje na swoje łono, gdyż powracacie z bitwy” (Cyprian, O odstępcach 4).

U niektórych Ojców Kościoła symbole wywodzące się ze społeczności pogańskiej spotyka krytyka i odrzucenie. Przeciwny używaniu wieńców był Tertulian, który napisał nawet na ten temat osobne dzieło O wieńcu. Bezpośrednim powodem jego powstania było wydarzenie mające miejsce za czasów cesarza Septymiusza Sewera, gdy jeden z żołnierzy odmówił noszenia laurowego wieńca, ponieważ był chrześcijaninem. Pisarz łacińscy broni chrześcijańskiego legionisty i ukazuje, że noszenie wieńców nie jest zgodne z wiarą w Chrystusa. Tylko On daje nagrodę zwycięstwa, a zdobienie głów wieńcami wywodzi się z pogaństwa i łączy się z kultem bożków. 

Świat chrześcijański przyjął w końcu symbol wieńca, chociaż musiało upłynąć trochę czasu, zanim zatarła się pamięć o pogańskich zwyczajach i ustała niechęć do używania wieńców. Już żołnierze cesarza Konstantyna (IV wiek) nosili tarcze z monogramem Chrystusa otoczonym wieńcem. Z tego samego okresu pochodzą wzmianki o zwyczaju zdobienia wieńcami wizerunków świętych. Zwyczaj ten stopniowo się rozwijał i przy uroczystych okazjach girlandy i wieńce zdobiły również kościoły i ołtarze. Dość powszechne stało się przedstawianie na starożytnych mozaikach postaci świętych niosących wieńce. Nie chodziło wyłącznie o męczenników, gdyż wieniec z czasem stał się powszechnym symbolem świętości i zwycięstwa zbawionych. Mnisi chrześcijańscy nosząc tonzurę nawiązywali do tego znaku, a ostrzyżone włosy otaczały głowę jak wieniec. Nagroda należy się również tym, którzy walczyli dzielnie z pokusami i potęgą zła. „Gdy mogąc żyć w radości i blasku, wybiera się życie trudne i gorzkie, uśmiercając w ten sposób ciało, czyż to nie jest ofiarą? Ukrzyżuj ciało, a otrzymasz wieniec tego męczeństwa” (Jan Chryzostom, Komentarz do Hbr 11,3).

Pobożność chrześcijańska wspominała i czciła świętych wkładając im na głowy wieńce. Naszych zmarłych czcimy modlitwą, wiązankami kwiatów i wieńcami składanymi na mogiłach, w przekonaniu o zbawieniu, którego dostąpili i o nagrodzie, którą otrzymali.