Bł. Aniela Salawa (1881 – 1922), dziewica III Zakonu.
Aniela Salawa urodziła się w Sieprawiu 9 września 1881 r., gdzie w kilka dni później została ochrzczona. Została wychowana w licznej rodzinie chłopskiej przez pobożnych rodziców, zgodnie z zasadami chrześcijańskimi. W trudnych warunkach Aniela wykazywała zamiłowanie do modlitwy i pracy. W 1897 r. udaje się do Krakowa, gdzie pracuje jako służąca. Tak o swojej służbie powie pod koniec życia: “W duchu czułam zawsze, od dziecka, że tylko będąc w najbardziej poniżonym stanie odpowiem łasce Bożej. I dlatego dobrowolnie obrałam stan służącej, być służącą, wzgardziwszy szczęściem, które mi się nastręczało, ufna, że w tym stanie, tak upokarzającym, odpowiem żądaniu Bożemu”, innym razem zaś powiedziała: “Kocham moją służbę, bo w niej mam wyborną sposobność wiele cierpieć, wiele pracować i wiele się modlić, a poza tym niczego na świecie nie szukam i nie pragnę.” Po dwóch latach przeżyła śmierć swojej pobożnej siostry Teresy. Idąc za wewnętrznym głosem, postanowiła skierować swoje kroki na drogę ideałów doskonałego życia chrześcijańskiego, które dojrzewały w jej sercu i ciągle były wzbogacane przez modlitwę. Zrozumiała, że Bóg wskazuje jej drogę całkowitego poświęcenia się w sytuacji ciągłego wyrzeczenia. Ten styl życia uważa za swoją specyficzną misję w Kościele, którą spontanicznie wybiera, i wspaniałomyślnie decyduje się na złożenie wieczystego ślubu dziewiczej czystości. W 1900 r. zapisuje się do Stowarzyszenia Sług Katolickich im. św. Zyty. W ten sposób miała okazję prowadzenia owocnego apostolstwa w gronie koleżanek, dla których była przykładem chrześcijańskiego życia. Wzbogacała życie wewnętrzne poprzez żywe uczestniczenie w liturgii oraz przeżywanie Męki Pańskiej w bazylice św. Franciszka oo. franciszkanów konwentualnych. Była zatopiona na modlitwie oraz adoracji Najświętszego Sakramentu. Kroczyła drogą głębokiego życia wewnętrznego, które wypływało z wiary, nadziei i miłości ku Bogu i bliźniemu. W 1912 r. Aniela zachwyca się duchowością św. Franciszka i decyduje się na wstąpienie do tercjarstwa działającego przy bazylice oo. franciszkanów konwentualnych i złożenie profesji w Świeckim Zakonie św. Franciszka. Do domu serafickiego zaprowadziła ją przede wszystkim miłość do Pana Jezusa Ukrzyżowanego i miłość do ubóstwa. Aniela Salawa wiedziała dużo o zakonie, do którego wstąpiła, znała życiorys św. Franciszka, w całości lub częściowo niektóre Listy Świętego, wyjątki z jego Testamentu, błogosławieństwo brata Leona. Franciszek stał się przedmiotem jej wyjątkowego kultu. Do III Zakonu wstąpiła Aniela stosunkowo późno, bo mając lat trzydzieści. S. Aniela Teresa – to drugie imię przyjęła przy obłóczynach – zamiast habitu dostała szkaplerz i pasek. Zakon franciszkański najbardziej dopomógł jej w wypracowaniu własnego stylu i mistyki ubóstwa. Ubóstwo jako stan służebny, stało się “drogą” i “odpowiedzią” Anieli. Służąca Aniela stawała się wprost panią w rozdawaniu innym wszystkiego, co miała w nadmiarze. W jej rozumieniu ten “nadmiar” wznosił się tuż nad przedmiotami pierwszej potrzeby. Dzięki ubóstwu, stała się Aniela dla wielu osób przykładem “duszy serafickiej”. Na początku I wojny światowej (1914 – 1915) pomaga w krakowskich szpitalach, niosąc pomoc i wsparcie dla rannych żołnierzy, którzy nadali jej przydomek “świętej panienki”. W 1916 r. Aniela znajduje się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, zostaje zmuszona do pozostawienia jakiejkolwiek pracy i udania się do szpitala św. Zyty. Po wypisaniu ze szpitala mieszka w bardzo ubogiej suterenie. W trudnych warunkach Aniela przeżyła ostanie pięć lat życia w zjednoczeniu z Bogiem. Ofiarowała Chrystusowi cierpienia, aby móc w ten sposób wynagrodzić za grzechy świata. Z radością wypowiedziała słowa modlitwy: “Panie Jezu, ofiaruję Tobie całe moje życie tej wielkiej sprawie, która według Twojej woli i dla Twojej Chwały niech będzie zrealizowana w Polsce i za pośrednictwem Polski na całym świecie”. 12 III 1922 r., po miesiącu od złożenia tej ofiary, błogosławiona Aniela w pogodzie ducha zasnęła w Panu.
Dnia 13.08.1991 roku, Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał uroczystej beatyfikacji Sługi Bożej Anieli Salawy na rynku krakowskim. Ojciec Święty znał tę postać jeszcze jako metropolita krakowski i już wówczas zabiegał u Stolicy Apostolskiej o szczęśliwe zakończenie całego przewodu. Mszę św. beatyfikacyjną zamykał Papież słowami: “Jest to dla mnie ogromna radość, że mogłem dzisiaj w Krakowie wynieść do chwały błogosławioną Anielę Salawę. Ile razy modliłem się przy jej relikwiach, jak głęboko zapadły mi w pamięć, w serce te słowa: “Panie! Żyję, bo każesz, umrę, kiedy chcesz, zbaw mnie, bo możesz”. I jeszcze o swoim własnym powołaniu, a raczej o tym, które dał jej Bóg: “Wobec duszy mojej Pan Bóg miał zamiary wielkie stwarzając mnie na swój własny obraz”. Niech te słowa błogosławionej naszej rodaczki, sieprawianki i krakowianki, pozostaną w naszej pamięci i w naszych sercach”.
Modlitwa: Boże, obdarz nas, duchem pokory i miłości, którym napełniłeś błogosławioną Anielę, dziewicę, aby jej życie stało się ofiarą żywą, świętą i miłą Tobie i spraw za jej wstawiennictwem, abyśmy żyjąc według Ewangelii, stawali się coraz bardziej podobni do Chrystusa, Twojego Syna. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.