Obraz ze źródła
21 czerwca 1963 roku Św. Paweł VI ogłosił, że jako pierwszy następca świętego Piotra po dwudziestu wiekach powróci „do Ziemi Jezusa, naszego Pana”. Bezprecedensowa pielgrzymka odbyła się w dniach 4 – 6 stycznia 1964 roku. Papież podkreślał, że chce „osobiście uczcić, w miejscach świętych, gdzie Chrystus się urodził, żył, umarł i zmartwychwstały wstąpił do nieba, podstawowe tajemnice naszego zbawienia: Wcielenie i Odkupienie”. Trzeciego dnia swojej podróży Apostolskiej, w uroczystość Objawienia Pańskiego udał się do bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. W Grocie Narodzenia, przed gwiazdą z czternastoma promieniami odprawił Mszę świętą. Podczas homilii złożył osobiste wyznanie wiary i ponowił apel o pokój. Dwadzieścia dni później podczas audiencji udzielanej w bazylice watykańskiej nawiązał do tej pielgrzymki (1). Podkreślał bliskość Chrystusa obecnego wśród ludzi i rolę żłóbka, który nieustannie o tym przypomina. Święty papież podkreślił postać Jezusa Chrystusa przedstawianego jako małe Dzieciątko – milczącego, ubogiego, bezbronnego ale umieszczonego w centrum historii i proroctw. W trakcie audiencji zwraca uwagę, że przygotowywanie żłóbka i namysł nad tym gdzie w tej „miniaturowej panoramie”, umieścić Dzieciątko ukazuje, że człowiek rozumie związek Chrystusa ze współczesnym światem. Przypominając cudowną noc, myśl o ludzkiej biedzie nie jest baśnią ani wyłącznie „tradycją ludową, ale punktem ogniskowym historii, zalążkiem cywilizacji, a jednocześnie wyjaśnieniem i tajemnicą podstawowych problemów życia”. W Boże Narodzenie 1959 roku w mediolańskiej katedrze mówił o źródle szczęścia, które wytryska z historycznej rzeczywistości narodzenia Chrystusa. Skłania wiernych do rozważenia oprawy tej błogosławionej sceny, którą jest ubóstwo. W dzień Bożego Narodzenia podkreśla, że wydarzenia rozgrywały się w mroku. Nawiązując do współczesnych szopek mówił o ciemnym tle, „z którego tryska światło Betlejem”. Papież przypomina, „że scena rozgrywa się w ponurej oprawie”. Wskazuje, że dobra materialne są marzeniem i potęgą człowieka oraz nieodzownym warunkiem życia i postępu. Chrystus narodzony jako Dziecko w stajni w dorosłym życiu będzie jeszcze bardziej ubogi. Jednak to kontrast do nieskończonej hojności planów Boga, który udziela się i daje siebie rodzajowi ludzkiemu. Paweł VI podsumowuje że „Boże Narodzenie daje nam wspaniałą lekcje, jeśli ktoś chce zachować dobry owocnych świąt, powinien zastanowić się zarówno nad sposobem zajmowania się sprawami tego świata, jak i nad zagadnieniem obrony jakiegoś zakątka swej duszy przed ich inwazją” (2). Rok później w tym samym czasie i miejscu podkreśla, że Boże Narodzenie „nie jest tylko starożytną uroczystością, radosną, idylliczną i pastorałkową, którą wszyscy mniej więcej rozumieją, ale jest także dniem proroczym i dramatycznym, wnoszącym ludzkości światło co do jej prawdziwej sytuacji i ostatecznych przeznaczeń”. W Boże Narodzenie 1955 roku mówiąc o scenie Narodzenia wskazuje, że jest ona ciągle porywająca ludzkie serca i fascynująca dla ich umysłów. Każdy człowiek podobnie jak dziecko mógłby zatrzymać się na bardzo długi czas przy żłobku, rozważać go i zrozumieć. Stawiając pytanie „kim jest maleńkie dziecko, które podziwiamy w żłobku” w odpowiedzi cytuje świętego Ambrożego „Chrystus jest Synem Boga, odwiecznym Synem Ojca. Narodził się On z Maryi Dziewicy”. Święty papież mówił, że „teologia żłóbka jest najwznioślejszą, najjaśniejszą i najbardziej pocieszającą antropologią (3). Dzięki autentycznemu Bożemu Narodzeniu staliśmy się i zostaliśmy nazwani chrześcijanami, tak przez to Boże Narodzenie zdaje się kierować nas zachęta, abyśmy byli autentycznymi chrześcijanami” (4).
Paweł VI w 1969 roku zapoczątkował zwyczaj błogosławieństwa figurek Dzieciątka Jezus z przeznaczeniem do domowych żłobków. Od tego czasu w każdą trzecią niedzielę adwentu dzieci przynoszą je na Plac świętego Piotra, aby kontynuować ten zwyczaj który trwa do dziś.
Świętemu Janowi Pawłowi II brakowało w Watykanie polskich tradycji bożonarodzeniowych, dlatego w 1982 roku zlecił ustawienie na Placu św. Piotra udekorowanej bombkami choinki oraz zbudowanie szopki betlejemskiej. Początkowo krytykowany pomysł stał się tradycją świąt w Wiecznym Mieście. Od 1983 roku ro mrocznie drzewko bożonarodzeniowe jest darem dla papieży od poszczególnych regionów Europy. Pierwsza z nich pochodziła z Austrii, a następne drzewka przyjeżdżały kolejno z Niemiec, Słowenii, Ukrainy, Belgii, Chorwacji, Rumunii, Czech, Słowacji i Włoch, i to właśnie włosi najczęściej obdarowują papieży pięknymi choinkami. Polscy górale drzewko bożonarodzeniowe dostarczyli do Watykanu dwukrotnie: w roku 1997 oraz w 2017. Szopki, które stoją na placu tuż obok świątecznego drzewka najczęściej pochodziły z różnych regionów Włoch. Jednak do nielicznych wyjątków można wskazać szopkę z 2021 roku pochodzącą z Peru. Jan Paweł II wygłaszając przez swój długi pontyfikat homilie podczas pasterek i bożonarodzeniowe orędzia starał się by jego przemówienia były dalekie od rutyny (5).
W Boże Narodzenie z balkonu bazyliki świętego Piotra uroczyste orędzie Urbi et Orbi przybierało nieraz formy poetyckiej modlitwy. Jest ono okazją od określenia przesłania o pokoju dominującego w okresie Bożego Narodzenia. Podczas swojego ostatniego orędzia bożonarodzeniowego święty Jan Paweł II 25 grudnia 2004 roku modlił się „przy szopce, w której leżysz bezbronny, niech ustanie wszelka przemoc, która szerzy się, powodując nieopisane cierpienia”. Również podtrzymując polskie tradycje bożonarodzeniowe podkreślał wartość wypływającą ze świąt Bożego Narodzenia, jako czasu ogólnoludzkiego pojednania, braterstwa i wołania o pokój. W 1983 roku określił opłatek jako „chleb pojednania”. Do tajemnicy Wcielenia Syna Bożego, objawiającego się człowiekowi jako prawdziwy chleb życia nawiązał w trakcie XV Światowych Dni Młodzieży, które odbyły się w Rzymie w sierpniu 2000 roku. Wspominając zrodzenie Jezusa przed dwoma tysiącami lat w Betlejem Judzkim odniósł się do Pawłowego listu do Galatów, w którym mowa o nadejściu pełni czasu. Zwracając się do młodych z całego świata wskazał, że tylko Jezus z Nazaretu „przedwieczne słowo Ojca jest w stanie zaspokoić najgłębsze pragnienie ludzkiego serca” (6).
25 grudnia 2004 roku papież podkreślił, że czasem Narodzenia Jezusa była noc, a Chrystus, który przyjął ciało z Maryi Dziewicy dla wędrowców na drogach czasu stał się pokarmem życia wiecznego. Odnosząc się do postaci świętego Józefa, papież podkreślił jego podobieństwo do Abrahama oraz wzór dla wszystkich wierzących, ponieważ Józef bez żadnych zastrzeżeń zdał się na Bożą Opatrzność, nie mając jasności co do Bożego zamysłu (7).
Bardzo bezpośredni kontakt z młodzieżą pozwolił na szczere wyznanie papieża w Rzymie w 1983 roku, kiedy powiedział „choć mam już wiele lat, nigdy nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie Boże Narodzenie i kiedy mi to drzewko pozostawiał w mieszkaniu”. Nie dziwi więc tradycja zapoczątkowana w 1982, która nawiązuje do rodzinnych tradycji polskich świąt. Widząc wielką wartość i głęboki sens w specyficznych polskich tradycjach bożonarodzeniowych jeszcze jako arcybiskup krakowski w 1973 roku powiedział „Boże Narodzenie w Polsce to jest coś zupełnie szczególnego. Myślę, że w nim się w jakiś szczególny sposób wyraził geniusz polskiej duszy, tym wszystkim, od przeżycie Bożego Narodzenia ukształtowało w dziejach naszej religijności, chrześcijaństwa i kultury” (8). W ustrojonym drzewku bożonarodzeniowym Jan Paweł II widzi symboliczną wartość życia ponieważ zawsze zielona jodła jest znakiem życia, które nie umiera (9). Papież spostrzegł, że drzewko to przypomina Drzewo Życia oraz postać Chrystusa – największy dar dla ludzkości. W 2002 roku podczas pasterki, papież podkreślił, że Niemowlę leżące w ubogim żłóbku to Boży znak, znak który pozostaje i przemawia do ludzi trzeciego tysiąclecia. Obraz ewangelicznej sceny nazwał ikoną z „bezbronnym niemowlem, które kobiece dłonie zawijają w ubogie pieluszki i składają w żłobie”. Dwa lata później podczas rozważania przed modlitwą Anioł Pański 12 grudnia 2004 roku pochyla się nad tajemnicą szopki betlejemskiej. „Mała czy duża, prosta czy wyszukana, szopka jest bliskim nam, jakże bardzo sugestywnym obrazem Bożego Narodzenia. Należy ona do naszej kultury i tradycji artystycznej, ale przede wszystkim jest znakiem wiary w Boga, w Betlejem zamieszkał wśród nas”. W przemówieniu do pracowników rzymskiej Kurii przed Bożym Narodzeniem 2003 roku papież podkreślał, że Jezus „zstąpił z nieba Zbawiciel świata. W Betlejem w ubogiej grocie narodził się Mesjasz, oczekiwany i zapowiadany przez proroków Syn Boży stał się jednym z nas”. Wielokrotnie w swoich orędziach bożonarodzeniowych Jan Paweł II mówił o tym, że Narodzenie Chrystusa rozjaśniło noc świata i rozpaliło nadzieję. Kiedy wiosną dwutysięcznego roku papież udał się w ramach Wielkiego Jubileuszu do Ziemi Świętej odwiedził Bazylikę Narodzenia Pańskiego. Wspomniał, że chęć nawiedzenia tego miejsca towarzyszyła mu od początku pontyfikatu (10). W wygłoszonej na Placu Żłóbka homilii, święty Jan Paweł II mówił o spełnieniu obietnic proroka Izajasza ogłaszających przyjście Zbawiciela na świat. Wskazał, że nazwa miasta Betlejem od dwóch tysięcy lat wywołuje u kolejnych pokoleń chrześcijan „głębokie wzruszenie i radosną wdzięczność”. Wskazał, że jego pielgrzymka, jak i wszystkich innych wierzących, którzy „klękamy w zachwyceniu i adoptujemy niewysłowioną tajemnicę, która tutaj się dokonała”. Porównał pielgrzymów do pasterzy i Mędrców, którzy dwa tysiące lat wcześniej przybyli odnaleźć Dziecię „owinięty w pieluszki i leżące w żłobie” (Łk 2,12). W trakcie jubileuszowej pielgrzymki dziękował miłosierdziu Bożemu, że przywiodło go do miejsca i do tajemnicy narodzin, o chęci odwiedzenia, którego mówił już podczas pasterki w 1978 roku. Cytując słowa Anioła zEwangelii świętego Łukasza „dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan,” (Łk2, 10-11) zapewnia, że to nie jest to tylko wspomnienie z przeszłości. Parafrazując słowa Bedy Czcigodnego mówi o wiecznym dzisiaj Bożego Zbawienia. „Ponieważ w Betlejem zawsze jest Boże Narodzenie, w sercach chrześcijan każdy dzień jest Bożym narodzeniem”. Słowo te tłumaczy, aby każdy uzmysłowił sobie, że jest zobowiązany nieść światu orędzie Betlejem: „ogłaszać radość wielką: odwieczne Słowo, Bóg z Boga i światłość ze światłości, stało się ciałem i zamieszkało między nami” (11). Papież wspominając Świętą Rodzinę mówił o Bogu, który narodził się jako bezbronne i całkowicie zależne od świata Dziecko. Podkreśla, że znaczenie słowa Betlejem – dom chleba- nie jest przypadkowe ponieważ Jezus staje się prawdziwym chlebem, „który nigdy się nie kończy- eucharystyczny”. W kolejnej części homilii na Placu Żłóbka papież mówił o narodzinach Zbawiciela w trakcie ciemnej nocy, wśród „ciszy i ubóstwa betlejemskiej groty”. Otoczenie to jest odzwierciedleniem narodu kroczącego złą drogą. Narodu, który jest umiłowany i otrzymał od Boga światło, chcącego wyprowadzi całą ludzkość z mroków. Odwracając się w kierunku bazyliki Narodzenia Pańskiego określił ją jako świątynię – fortecę, która jest „nękana przez dziejowe burze”. Historyczne wydarzenia, które są związane z niepokojami w Ziemi Świętej papież ukazuje w symbolu betlejemskiego żłóbka leżącego w cieniu krzyża. Wskazuje na paralele pomiędzy milczeniem i mrokiem otaczającym cud narodzin Chrystusa zmrokiem i cierpieniem odkupiającego na krzyżu Mesjasza. Święty papież podkreśla, że „żłóbek i Krzyż należą do tej samej tajemnicy Odkupieńczej miłości”. Wspomina również, że złożone w żłobie ciało Dzieciątka jest zapowiedzią złożonego w innej grocie ciała ukrzyżowanego Pana. Obecność Chrystusa w Betlejem to jest orędzie, które motywuje wszystkich do odkrycia w sobie dziecięctwa Bożego, do zachowywania się jak na chrześcijan przystało. Papież podkreśla, że „w betlejemskiej grocie ukazała się łaska Boga” (12).
Kiedy pielgrzymi z Polski w 1996 roku spędzali wspólny czas z papieżem, wspominał on z tęsknotą kolędowanie, które było tradycją duszpasterstwa młodzieży krakowskiej. Sens i znaczenie świąt Bożego Narodzenia podkreślała atmosfera, radosna rozrywka i zbliżanie się ludzi do siebie. Istotne były też treści zawarte w tekstach polskich kolęd. Papież nawiązywał chociażby do kolędy Bóg się rodzi, w której wskazywał na „tajemnice Wcielenia Syna Bożego”, której autor „operując kontrastami wyraził to co jest istotne dla tej tajemnicy” (13,14,15).
Papież Benedykt XVI był trzecim następcą św. Piotra, który odwiedził Ziemię Świętą. Podczas swej dwunastej Podróży Apostolskiej 13 maja 2009 roku odwiedził Betlejem, a podczas Mszy świętej na Placu Żłóbka wygłosił homilię. Papież nawoływał w nim do podjęcia działań na rzecz pokoju „Orędzie o przyjściu Chrystusa, zesłane z nieba głosem aniołów, nadal rozbrzmiewa echem w tym mieście.”Papież mówił o orędziu „o przyjściu Chrystusa, przekazane z niebios głosem aniołów, nadal rozbrzmiewa echem w tym mieście, tak samo jak rozbrzmiewa w rodzinach, domach i wspólnotach na całym świecie. Oto «radość wielka — mówią aniołowie — która będzie udziałem całego narodu»” (Łk 2, 10). Mówił o tym, że Chrystus i Jego wyznawcy są „znakiem sprzeciwu” dla świata. Bóg objawia nadejście Królestwa Bożej miłości „przez narodzenie się w tym małym miasteczku, przyjście na świat w ciszy ubogiej groty, w której leżał bezradnie jako dziecko w żłobie. Tu, w Betlejem, pośród wszelkiego rodzaju sprzeczności, kamienie nadal wykrzykują tę «dobrą nowinę» — orędzie odkupienia, do którego głoszenia światu to miasto jest powołane bardziej niż jakiekolwiek inne”. Papież zwracając się do zebranych na placu wskazał wymaganie, które Chrystus kieruje wobec swoich uczniów w Betlejem: „I do tego właśnie zobowiązuje nas orędzie z Betlejem: mamy być świadkami triumfu Bożej miłości nad nienawiścią, egoizmem, lękiem i urazą, które upośledzają stosunki międzyludzkie i tworzą podziały między braćmi, tam gdzie powinni żyć w jedności, zniszczenie, tam gdzie ludzie powinni budować, rozpacz, tam gdzie powinna kwitnąć nadzieja!” Odnosząc się do jubileuszowej pielgrzymki swojego poprzednika powtórzył przesłanie, aby się nie lękać i dążyć do dialogu oraz współpracy, której celem jest pokój. „W ten sposób Betlejem nadal będzie rozbrzmiewać echem orędzia powierzonego pasterzom, nam i całej ludzkości: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».” Papież nawiązał także do burzliwych losów Bazyliki Narodzenia, która „smagana wichrami historii i nosząca brzemię wieków, wznosi się przed nami jako świadek wiary, która trwa i zwycięża świat (por. 1 J 5, 4). Nikt z odwiedzających Betlejem nie może nie zauważyć, że z upływem wieków wielkie drzwi prowadzące do domu Bożego stawały się coraz mniejsze.” Tajemnica Bożego Narodzenia zdaniem papieża może doprowadzić do pojednania, a Betlejem może stać się pomostem pomiędzy ludźmi, narodami i religiami (16). Po południu tego samego dnia Benedykt XVI nawiedził Grotę Narodzenia Pańskiego (17).
Niezwykłe dzieło papieża Benedykta XVI Jezus z Nazaretu to tryptyk poświęcony życiu Chrystusa. Część III tego cyklu została wydana późną jesienią 2012 roku i opowiada o dzieciństwie Jezusa. W tytule pierwszego rozdziału swojej książki papież Benedykt powtarza pytanie z Ewangelii świętego Jana: „skąd Ty jesteś?” (18). Pytanie to wydało się dla papieża istotne w odniesieniu zarówno do samego Chrystusa, jak i jego posłannictwa. Święty Jan umieścił to pytanie w trakcie przesłuchania Jezusa przez Piłata. Pytanie to również odgrywa ogromną rolę w Ewangeliach synoptycznych, ponieważ pozwala zrozumieć, kim jest Chrystus i czego chce. Papież stara się odpowiedzieć na pytanie o rzeczywistą istotę, o wewnętrzne pochodzenie Jezusa. Benedykt XVI w owym rozdziale mówi, że „celem czterech Ewangelii jest danie odpowiedzi na te pytania”. Papież ukazuje, że św. Mateusz umieszczając genealogię Jezusa na początku swej Ewangelii, chce ukazać pochodzenie Jezusa. Jego genealogia staje się „nagłówkiem całej Ewangelii”. Pochodzenie Chrystusa jest przedstawieniem u świętego Łukasza, na początku życia publicznego Mesjasza. Papież wskazuje, że genealogia Chrystusa ukazuje posłannictwo Jezusa dla Żydów i pogan. Święty Mateusz w opowiadaniu o Bożym Narodzeniu wyraźnie mówi o tym, że Jezus nie był ojcem Jezusa. Zamierzając oddalić Maryję z powodu swoich podejrzeń dowiedział się od Anioła, że ma zgodnie z Prawem nadać Dziecku imię, nadać Dziecku rodowód i przynależność do rodu Dawida, mimo iż jest ono Dzieckiem samego Boga. Święty Łukasz genealogią Chrystusa uwierzytelniania go u progu publicznej misji. Ci dwaj ewangeliści odpowiadają na pytanie skąd „w podwójnym znaczeniu tego pytania” (19).
W drugim rozdziale poświęconym Zwiastowaniu narodzin świętego Jana oraz narodzin Jezusa, Benedykt XVI mówi o miejscu i godzinie, które są święte. Zwiastowanie to ukazuje „nowy etap historii Zbawienia”. W rozdziale tym przytacza ewangeliczne opisy i analizuje ich znaczenie. Zauważa, że ewangelista wskazuje, że cokolwiek się wydarzyło zostało zapisane widziane przez Pismo. Według papieża, to jeden z podstawowych elementów struktury Ewangelii, której św. Mateusz „pokazuje, że w historii Jezusa stare słowa stają się rzeczywistością”. Sposób potwierdzenia Ewangelii słowami Pisma Świętego ukazuje prawdziwość historii Jezusa, oraz to, że „jest przez nie podtrzymywana i z nich utkana”. Papież w swoich rozważaniach podkreśla pobożność Józefa, z góry posłuchał poleceń Anioła. Sprawiedliwy opiekun zachowuje czystość i wypełnia należne mu obowiązki w posłuszeństwie woli Bożej (20).
Dalsza część książki poświęcona jest scenie Narodzenia Jezusa w Betlejem. Zwracając uwagę na historyczny i teologiczny kontekst opowiadania o narodzeniu w Ewangelii świętego Łukasza, następca świętego Piotra, zwraca uwagę naukazanie narodzin w konkretnym czasie. Odnosząc się do słów mówiących o rozporządzeniu cezara Augusta wskazuje, że Jezus narodził się w konkretnym mieście wpisując się „w kontekst wielkiej historii powszechnej”. To przypadkowe z pozoru miejsce jest wypełnieniem obietnicy zawartej w starotestamentalnych proroctwach. Autorzy synoptycznych Ewangelii odnosząc się do miejsc i postaci historycznych, wymieniając konkretne obszary geograficzne, ukazują Jezusa jako konkretną postać historyczną. Ewangelie autorstwa świętych Mateusza i Łukasza są wypowiedzią teologiczną, opracowaniem historii na kanwie obietnic oczekiwanego Pasterza Izraela. Podkreślają fakt narodzin Jezusa w Betlejem, rzetelnie trzymają się źródeł, na które się powołują (21).
W Kolejnym fragmencie książki papież analizuje tekst mówiący o rozwiązaniu jakie nieoczekiwanie nastąpiło w Betlejem. Brak miejsca w gospodzie wiąże ze słowami prologu Ewangelii świętego Jan „przyszło do swojej własności a swoi go nie przyjęli” (J 1, 11), odwołuje do listu świętego Pawła do Kolosan „dla Zbawcy świata, dla którego wszystko zostało stworzone, nie ma tu miejsca”(Kol1,16) oraz listu do hebrajczyków „ten, który poza miastem został ukrzyżowany, poza miastem też przyszedł na świat” (Hbr 13,12). Pisząc o złożeniu Dziecka w żłobie, papież z całą stanowczością podkreśla, że miejscem narodzin Jezusa była stajnia – miejsce niegościnne i niegodne. Badając ten temat powtarza za Peterem Stuhlmacherem, że „w okolicy Betlejem od dawien dawna wykorzystywano skalne groty na pomieszczenia stajenne”. Zauważa również, że już u początków chrześcijaństwa Justyn męczennik oraz Orygenes poświadczają, że „miejscem Narodzenia Jezusa była grota pokazywana w Palestynie przez chrześcijan”. Papież podkreśla wiarygodność miejsca budowy bazyliki Narodzenia Pańskiego faktem zamiany kultu narodzonego Chrystusa w II wieku kultem Tammuza – Adonisa, który miał zatrzeć pamięć o chrześcijańskiej tradycji. Teolodzy analizujący opis owinięcia Dzieciątka w pieluszki interpretują to jako zapowiedź godziny śmierci i owinięcia Chrystusa w całun. Ta teologiczna interpretacja ukazuje Jezusa, jako dar ofiarny, a żłóbek „przybiera kształt ołtarza”. Według świętego Augustyna miejsce Chrystusa w żłóbku nie jest przypadkowe. Wskazuje, że „żłóbek jest miejscem, gdzie zwierzęta znajdują pokarm”. Chrystus, jako „chleb dany z nieba” został złożony na stole Pańskim. Człowiek zostaje zaproszony do tego stołu, aby odebrać dar od Boga. Papież dalej pisząc o ubogim miejscu narodzenia wskazuje na wielkość dokonanej tajemnicy Zbawienia ludzi. Benedykt XVI zaskoczył większość czytelników wskazując brak obecności zwierząt w ewangelicznej scenie. Wskazuje, że żłób jest miejscem, gdzie zwierzęta znajdują paszę, ale jednocześnie stanowczo podkreśla, że ewangeliści nie wspominają o ich obecności w momencie narodzin Dzieciątka Jezus. Łącząc lekturę Starego i Nowego Testamentu obecność zwierząt we współczesnych szopkach tłumaczy się odwołaniem do Księgi Izajasza „wół rozpoznaje swego Pana i osioł żłób swego właściciela; Izrael na niczym się nie zna lud mój niczego nie rozumie” (Iz 1, 3) (22). Wspomniany już wcześniej Peter Stuhlmacher wskazuje inne wyjaśnienie obecności zwierząt przy betlejemskiej szopce. Według niego wpływ na to ma grecka wersja księgi proroka Habakuka „pośród dwóch istot żyjących zostaniesz poznany, ukażesz się, kiedy czas nadejdzie” (Ha 3,2). Owe dwie istoty żyjące w Księdze Wyjścia ukazane są jako Cheruby strzegące Arki Przymierza, betlejemski żłób staje się Arką Nowego Przymierza strzeżoną przez woła i osła, którzy są symbolami Żydów i pogan. Papież Benedykt zwraca szczególną uwagę na osobliwe połączenie interpretacji Księgi Izajasza, Habakuka i Wyjścia, gdzie ukazane są dwa zwierzęta. Stajnia staje się miejscem Epifanii, pouczy wszystkich właściwego sposobu widzenia. „Chrześcijańska ikonografia już bardzo wcześnie nawiązała do tego motywu”, jak zauważa papież „w żadnym obrazie żłobu nie będzie brakowało wołu i osła”. Kiedy Ewangelia opowiada o przebywających w polu pasterzach wiadomo, że to oni jako pierwsi otrzymali orędzie Aniołów Pańskich i Bożej Chwały. Jest naturalne, gdyż miasto otoczone było pastwiskami, a na nich przebywali pasterze. Do żłobka zwołani zostali jako pierwsi, ci którzy żyli najbliżej tego wydarzenia. Byli to ludzie ubodzy o prostych duszach i właśnie oni stali się uprzywilejowanymi adresatami miłości Boga. Papież przypomina, że Józef wywodził się z rodu króla Dawida, który przed namaszczeniem przez Samuela na króla Izraela był pasterzem trzód swego ojca.
Dawid został namaszczony na Pasterza Izraela (23). Prorok Micheasz zapowiada przyjście na świat ponownego Pasterza nad ludem Izraelskim, który również narodził się w Betlejem. I właśnie Jezus narodzony pośród betlejemskich pasterzy stanie się Pasterzem Ludzi. Objawienie się Aniołów Pańskich powoduje w ludziach lęk. Zwiastuni radości objawiają narodziny Zbawiciela: „dziecko owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”. Następnie do Anioła dołączają całe zastępy Anielskich Chórów, które śpiewem chwalą Pana. Chwała ta związana jest z upragnionym i zapowiadanym pokojem na ziemi. Zapowiedź tego pokoju w niemieckim tłumaczeniu dotyczy ludzi Jego łaski, we włoskim ludziom których On kocha, jednak oryginał mówi o ludziach Jego upodobania. W swych rozważaniach dochodzi do wniosku, że ludźmi tymi są ci, ,,którzy mają postawę Syna, ludzie upodobnieni do Chrystusa”. Papież zadziwia się faktem, że Bóg przybrał postać bezbronnego i niemocnego Dziecka rodząc się w grocie, do której jako pierwsi goście przybyli pasterze. Pasterze niezwłocznie udali się na miejsce zapowiedzianej przez Aniołów sceny i oddali pokłon Dzieciątku i Jego rodzicom. Pośpiech pasterzy papież porównuje z pośpiechem Maryi zdążającej do św. Elżbiety. Obydwie sceny łączy również zapowiedź wielkich rzeczy objawionych przez posłańca Bożego. Opisy te skłaniają Ojca Świętego do zadania pytania:„którzy chrześcijanie okazują dziś pośpiech, gdy w grę wchodzą sprawy Boże?” (24) i sam w odpowiedzi stawia owych pasterzy betlejemskich jako wzór, podkreślając, że widzenie Aniołów ponad polami było widzeniem, którego źródło jest wewnętrzne. Następnie papież przechodzi do analizy relacji ewangelicznego opisu czynności wymaganych przez Prawo Izraela – obrzezanie dnia ósmego i ofiarowanie w świątyni Jerozolimskiej w czterdziestym dniu życia Jezusa (25).
Warto wspomnieć, że książka Benedykta XVI w kolejnym rozdziale opowiada o Mędrcach przybyłych ze Wschodu oraz ucieczce Świętej Rodziny do Egiptu. Jak sam zauważa „żadne inne biblijne opowiadanie nie porusza wyobraźni, ale również nie skłania do badań i refleksji tak bardzo jak opowiadanie o Magach ze Wschodu”. Znajduje się ono w relacji św. Mateusza bezpośrednio po opisie narodzin Chrystusa. Ponownie przy tym fragmencie dochodzi do analizy teologicznej tekstu Ewangelii i odpowiadającemu jej fragmentowi z Księgi Rodzaju: „nie zostanie odjęte berło od Judy, ani laska pasterska spośród jego kolan, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów”(Rdz 49,10). Betlejem Judzkie jest miejscem związanym nie tylko z królem Dawidem, ale także z patriarchą Jakubem. Papież tłumaczy, że Magowie mogli być członkami perskiej kasty kapłańskiej. Innym znaczeniem tego słowa mogło być określenie teoretyków i praktyków nadprzyrodzonej wiedzy i mocy. Kolejnym hipotetycznym znaczeniem mogło być użycie Magów, jako symbolu religijnej drogi, która prowadzi do autentycznego poznania Jezusa Chrystusa lub filozoficznej i religijnej mądrości prowadzącej do Boga. Znaczenia te powtarzane za Gerardem Dellingiem papież szeroko omawia i analizuje. Skłania się do hipotezy mówiącej, że są oni naśladowcami Abrahama ruszającego w drogę na Boże wezwanie. Poza drogą religijną zachowanie magów wskazuje na aspekt naukowy, co sprawia, że są także naśladowcami Sokratesa szukając odpowiedzi na „pytania o większą prawdę od tej głoszonej przez oficjalną religię”. Ewangeliczny tekst porównuje do Psalmu 72 i Księgi Izajasza (Iz 60), co daje wskazówkę, że Jezus nie czyni podziałów wśród ludzi ze względu na ich pochodzenie. Bardzo interesujące jest porównanie Mędrców do trzech etapów ludzkiego życia. Młodość, dojrzałość i starość obrazują drogę człowieka do Chrystusa, która trwa całe życie. Kiedy skupia się na gwieździe, cytuje św. Jana Chryzostoma „że nie była to zwyczajna gwiazda, a nawet, jak mi się wydaje, nie była to w ogóle gwiazda, lecz niewidzialna moc, która przyjęła taką postać”. W Tradycji Kościoła są podkreślone cudowne aspekty gwiazdy. Ignacy z Antiochii pisał, że wokół niej słońce i księżyc krążą co zapewne zapożyczył z rzymskiego hymnu na Objawienie, w którym gwiazda ma być piękniejsza i jaśniejsza od słońca. Prorok Balaam nie myślał o ciele niebieskim, pisząc, że będzie świecić nad światem i decydować o losach jak król (26). Jan Kepler obliczył, że 7 – 6 lat przed Chrystusem na niebie nastąpiła koniunkcja Jowisza, Saturna i Marsa, a Fredrich Wieseler w chińskich tablicach znalazł informację, że w czwartym roku przed Chrystusem zaobserwowano bardzo jasną i długo obserwowaną gwiazdę. Również Ferrari d,Occhieppo uważa, że Mędrców mogła zaintrygować koniunkcja Jowisza z Saturnem – planety związane z bóstwami Babilonu i narodu Żydowskiego. Kończąc rozważania nad ewangelicznym obrazem narodzenia Jezusa w Betlejem papież streszcza go do stwierdzenia „o zupełnie nowym początku, kiedy wkracza sam Bóg”. Zadając pytanie „jak mamy rozumieć to wszystko?” odpowiada, że ewangeliści nie tworzyli historii, medytacji, ale opisywali „rzeczywistą historię, przemyślaną i zintegrowaną teologicznie, i w ten sposób pomagają nam głębiej zrozumieć tajemnicę Jezusa” (27).
Podobnie jak inni następcy świętego Piotra, papież Franciszek odnosi się do znaczenia i wartości żłóbka betlejemskiego w swoim nauczaniu. W siódmym roku swojego pontyfikatu papież Franciszek napisał list apostolski Admirabile signum, którym podkreśla swój podziw nad chrześcijańską tradycją budowy szopek. Papież Franciszek podkreśla, jak cenny dla ewangelizacji jest zwyczaj przedstawiania wydarzeń narodzin Jezusa. Ta prosta i radosna forma skłania do kontemplacji sceny Bożego Narodzenia, zaprasza do wyruszenia w drogę duchową, pełną pokory, drogę, która ma prowadzić do jedności człowieka z Bogiem. List argentyńskiego papieża jest wsparciem pięknej, rodzinnej tradycji. Papież wspominając miejsca, w których umieszcza się szopki, wymieniając materiały, z których się tworzy oraz bogactwo twórczej wyobraźni artystów, mówi o jednej zasadzie panującej w szopkarstwie – ewangeliczne sceny mają przekazać radość i bogactwo chrześcijan. List ma nakłonić do podtrzymywania tej bogatej tradycji ludowej, a tam, gdzie ona została zaniechana zachęca do odkrycia jej na nowo i ożywienia. Przybliżając historię wyobrażenia sceny Bożego Narodzenia, papież najpierw odwołuje się do Ewangelii świętego Łukasza, która prosto mówi o tym, że Maryja porodziła swoje Dziecię, zawinęła je w pieluszki i położyła w żłobie (29). To symboliczne miejsce, gdzie zwierzęta przychodzą jeść, stało się pierwszym posłaniem Chrystusa, który przyszedł na świat, aby stać się chlebem z nieba. Podkreślając symbolikę tych słów papież odwołuje się do świętego Augustyna, już w czasach starożytnych zauważył, że w żłobie został położony pokarm dla wszystkich ludzi. Tak więc żłobek zawierający tajemnice życia Jezusa staje się bliski codziennego życia ludzi. Papież przypomina legendarne Boże Narodzenie w Greccio. Popiera hipotezę, że święty Franciszek zatrzymał się w drodze z Rzymu, w którym 29 listopada 1223 roku otrzymał od papieża Honoriusza III zatwierdzenie swojej reguły zakonnej. Podróży do Ziemi Świętej Podobnie jak swoi poprzednicy, papież Franciszek odwiedził Ziemię Świętą. Uczynił to już podczas drugiej Pielgrzymki Apostolskiej w maju 2014 roku. Bazylikę Narodzenia Pańskiego odwiedził 25 maja, a na placu przed nią przewodniczył Eucharystii. W homilii wzywał do budowania relacji braterskich, przebaczenia i pojednania. Podkreślił, że „wielką łaską jest sprawowanie Eucharystii w miejscu, gdzie narodził się Jezus!” Swoją homilię poświęcił dzieciom, których los jest trudny w wielu miejscach świata. Wskazywał także na „Dzieciątko Jezus jest znakiem danym przez Boga tym, którzy oczekiwali zbawienia i na zawsze pozostaje znakiem czułości Boga i Jego obecności w świecie. Anioł mówi do pasterzy: «A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę…»” (28).
Podobnie jak inni następcy świętego Piotra, papież Franciszek odnosi się do znaczenia i wartości żłóbka betlejemskiego w swoim nauczaniu. W siódmym roku swojego pontyfikatu papież Franciszek napisał list apostolski Admirabile signum, którym podkreśla swój podziw nad chrześcijańską tradycją budowy szopek. Papież Franciszek podkreśla, jak cenny dla ewangelizacji jest zwyczaj przedstawiania wydarzeń narodzin Jezusa. Ta prosta i radosna forma skłania do kontemplacji sceny Bożego Narodzenia, zaprasza do wyruszenia w drogę duchową, pełną pokory, drogę, która ma prowadzić do jedności człowieka z Bogiem. List argentyńskiego papieża jest wsparciem pięknej, rodzinnej tradycji. Papież wspominając miejsca, w których umieszcza się szopki, wymieniając materiały, z których się tworzy oraz bogactwo twórczej wyobraźni artystów, mówi o jednej zasadzie panującej w szopkarstwie – ewangeliczne sceny mają przekazać radość i bogactwo chrześcijan. List ma nakłonić do podtrzymywania tej bogatej tradycji ludowej, a tam, gdzie ona została zaniechana zachęca do odkrycia jej na nowo i ożywienia. Przybliżając historię wyobrażenia sceny Bożego Narodzenia, papież najpierw odwołuje się do Ewangelii świętego Łukasza, która prosto mówi o tym, że Maryja porodziła swoje Dziecię, zawinęła je w pieluszki i położyła w żłobie (29). To symboliczne miejsce, gdzie zwierzęta przychodzą jeść, stało się pierwszym posłaniem Chrystusa, który przyszedł na świat, aby stać się chlebem z nieba. Podkreślając symbolikę tych słów papież odwołuje się do świętego Augustyna, już w czasach starożytnych zauważył, że w żłobie został położony pokarm dla wszystkich ludzi. Tak więc żłobek zawierający tajemnice życia Jezusa staje się bliski codziennego życia ludzi. Papież przypomina legendarne Boże Narodzenie w Greccio. Popiera hipotezę, że święty Franciszek zatrzymał się w drodze z Rzymu, w którym 29 listopada 1223 roku otrzymał od papieża Honoriusza III zatwierdzenie swojej reguły zakonnej. Podróży do Ziemi Świętej sprawiła, że włoskie groty przypominały świętemu Franciszkowi o krajobrazie Betlejem. Wspomnienia z rzymskiej bazyliki Matki Bożej Większej, w której znajdują się mozaiki przedstawiające narodzenie Jezusa oraz deski żłóbka betlejemskiego wpłynęły na przeżywane w Greccio Boże Narodzenie. Bożonarodzeniowe misterium, którego autorem był święty Franciszek zgromadziło wszystkich wokół groty, która pełna radości nie pozostawia nikogo w dystansie między tym historycznym wydarzeniem, a uczestnikami tajemnicy Wcielenia. Dzieło Biedaczyny z Asyża było wielkim dziełem ewangelizacji. Autentyczna i prosta forma ukazania Bożego Narodzenia ukazuje czułość Boga, uniżającego się do ludzkiej małości. Scena ta jest darem Boga Ojca, który w Jezusie daje brata, szuka wiernego przyjaciela, daje przebaczenie i podnosi z grzechów. Papież Franciszek podkreśla, że tworzenie żłóbka opiera się na historii ewangelicznej, która namawia do przeżywania historii na nowo, rozważania tej sceny, oraz poczucia zaangażowania w historię zbawienia współczesnych ludzi. Franciszkańska tradycja szopkarska skłania do pokornego i ubogiego naśladowania Jezusa Chrystusa, do podążania drogą, która prowadzi od betlejemskiego żłóbka do krzyża (30).
W liście apostolskim papież dokonuje przeglądu różnych znaków i symboli zawierających się w szopce betlejemskiej rozpoczyna od analizowania kontekstu gwieździstego nieba i ciemnej nocy. Mówi o znaczeniu tego symbolu – nawet w ciemną noc życia Bóg nie pozostawia ludzi samych. Noc skłania też do zadawania sobie pytań dotyczących sensu ludzkiego istnienia. Tylko będąc blisko światła, którym jest Syn Człowieczy, można odnaleźć odpowiedź, znajdą ją oświeceni obecnością Chrystusa. Mówiąc o krajobrazach, które są częścią szopki, papież zwraca uwagę, że najczęściej są to ruiny starożytnych domów i budynków. Ruiny te inspirowane są Złotą legendą dominikanina Jakuba da Voragine, W XIII wieku prorokował, że pogańska Świątynia Pokoju w Rzymie upadnie, gdy panna porodzi Syna. Ruiny są znakiem upadłej ludzkości, psucia. Mówi o tym, że Jezus jest nowością dla zastanego świata, jest ulepszeniem i odbudową życia, przywróceniem pierwotnej wspaniałości. Papież opowiadając o towarzyszącym scenie narodzenia krajobrazom, przypomina o proroctwach, które mówiły, że całe stworzenie będzie uczestniczyć w przyjściu Mesjasza. Aniołowie i gwiazdy są symbolem powszechnego powołania do adorowania Chrystusa i rozpoznania Go jako Pana. Pasterze, którzy chętnie idą do Betlejem w prosty sposób nauczają, aby słuchać Bożego nakazu (31). Odpowiedzią pasterzy na przychodzącego do nich Boga jest natychmiastowe wyruszenie ku Niemu, na spotkanie miłości, spotkanie między Bogiem, a Jego dziećmi – tak powstaje religia, piękno, które jaśnieje w żłóbku. W żłóbku znajdują się też figurki symboliczne. Papież tłumaczy, że przedstawienie żebraków ukazuje ludzi jako odbiorców obfitości serca Bożego. Ubodzy i prostacy obecni przy nowonarodzonym Jezusie są przesłaniem. Mówią oni o tym, że nie można dać zwieść się bogactwu i ulotnym propozycjom szczęścia. W żłóbku Bóg rozpoczyna prawdziwą rewolucję, dającą nadzieje i godność. Dzieci oraz dorośli lubią dodawać inne figurki, które wydają się nie mieć związku z opowieścią ewangeliczną. Ojciec Święty Franciszek przekonuje jednak, że jest zupełnie inaczej. Obecność tych figurek pokazuje, że przy Jezusie jest miejsce dla wszystkich: „od pasterza do kowala, od piekarza po muzyków, od kobiet niosących dzbany z wodą po bawiące się dzieci…” Papież wskazuje, że w szopce można przedstawić codzienną świętość, radość z wykonywanych codziennych obowiązków, którymi możemy się dzielić z Boskim Dzieciątkiem. Centralne miejsce szopki betlejemskiej zajmuje grota, a w niej niezmiennie czuwają nad swoim dzieckiem figurki Maryi i Józefa. Maryja, dziewczyna, która powiedziała Bogu „tak”, jest dla wszystkich ludzi wzorem, jak oddawać się woli Bożej. Maryja oddając Bogu wszystko to, co miała, a więc swoje dziewictwo, niczego nie straciła, ponieważ Bóg uświęcił je. Obok Maryi, Dzieciątka strzeże święty Józef.
1Por. Paweł VI, Chrystus a człowiek współczesny, Poznań – Warszawa 1971 (passim).
2Tamże.
3Por. Materski E., Chrystus Prawdą, Poznań 1964, wyd. 5, s. 3-31.
4Por. Paweł VI, Chrystus a człowiek współczesny, Poznań – Warszawa 1971; http://idziemy.pl/kosciol/pawel-vi-w-ziemi-swietej/.
5Por. Kozyra J., Moje Betlejem, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/moje_betlejem.html; [dostęp:] 11.10.2023.
6 Por. Zuchniewicz P., Tajemnice Bożego Narodzenia, [w:] Polak G., Jan Paweł II Kolekcja nr. 4/2001, Warszawa 2001, s. 4-9.
7Por. Kozyra J., Moje Betlejem, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/moje_betlejem.html; [dostęp:] 11.03.2022; por. Sosnowski A., Karol Wojtyła. Noc wigilijna, Kraków 2017.
8Por. Matuszewski P., Rodzinne kolędowanie, Poznań – Drawsko 2019, s. 3-8.
9Por. Bałazy J., (red.), Papież w Ziemi Świętej. Pielgrzymka szlakiem zbawienia, Kielce 2005.
10 Por. Zuchniewicz P., Tajemnice Bożego Narodzenia, [w:] Polak G., Jan Paweł II Kolekcja nr. 4/2001, Warszawa 2001, s. 4-9.
11 Por. J1,14.
12Por. Jelonek T., A my do Betlejem, [w:] „Pielgrzym Kalwaryjski”,http://www.kalwaria.eu/pielgrzym/?st=art.&artykul=148; [dostęp: 11.11.2023]; Sosnowski A., Karol Wojtyła. Noc wigilijna, Kraków 2017; Bałazy J., (red.), Papież w Ziemi Świętej. Pielgrzymka szlakiem zbawienia, Kielce 2005..
13Por. Kozyra J., Moje Betlejem, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/moje_betlejem.html; [dostęp:] 11.03.2022.
14 Por. Zuchniewicz P., Tajemnice Bożego Narodzenia, [w:] Polak G., Jan Paweł II Kolekcja nr. 4/2001, Warszawa 2001, s. 4-9.
15Por. Matuszewski P., Rodzinne kolędowanie, Poznań – Drawsko 2019, s. 3-8.
16Por. https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/homilie/zsw_betlejemzlobek_13052009
17 Por. https://www.archidiecezja.lodz.pl/aktualnosci/2009/05/wizyta-benedykta-xvi-w-betlejem, zob. E.Ahler, Miejsca Biblijne, Warszawa 1999.
18 Por. J 19, 9.
19Por. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, tłum. W. Szymona, Kraków 2012; Paciorek A., Kim On jest? Pytania o Jezusa z Nazaretu, Częstochowa 2013..
20Por. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, tłum. W. Szymona, Kraków 2012.
21 Por. Tamże.
22Por. Stachowiak L., (tłum. – wstęp – kom.), Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie z języków oryginalnych. Księga Izajasza, Lublin 1991.
23Por. Materski E., Chrystus Prawdą, Poznań 1964, wyd. 5, s. 3-31.
24Por. Paciorek A., Kim On jest? Pytania o Jezusa z Nazaretu, Częstochowa 2013.
25Por. Arndt M. B., Pole Pasterzy, http://www.swanna.pl/prw/ziemia_sw/pole_pasterzy/pole_pasterzy.html; [dostęp:] 15.08.2021; Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, tłum. W. Szymona, Kraków 2012; Peter M., Dzieje Izraela, Poznań 1996.
26Por. Lb 24,17.
27Por. Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, tłum. W. Szymona, Kraków 2012.
28Por. https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/franciszek_i/homilie/ziemiasw_betlejem-msza_25052014
29Por. Franciszek, List apostolski Admirabile signum (Greccio, 1.12.2019).
30Por. Franciszek, List apostolski Admirabile signum (Greccio, 1.12.2019).
31 Por. Tamże.