Obraz autorstwa benzoix na Freepik
Fragment z książki „Jezus pyta – Ewangelia wg. św. Łukasza”.
Autor: o. Bonawentura Smolka OFM
(łk 12,22-31) – Potem rzekł do swoich uczniów: «Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. Życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki! Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia? Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne? Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary! I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni! O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie. Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane.
Jezus w dalszym ciągu kontynuuje serię pytań, dotyczących roli wartości materialnych i duchowych w życiu człowieka. Pod wezwaniem skierowanym do uczniów, powtarza się znowu zawołanie, aby się zbytnio nie troszczyli o siebie. Gdyż Bóg jest Panem życia w teraźniejszości i doczesnego końca człowieka. Za Jego łaską otrzymuje pożywienie. Troszczy się, aby mógł się przyodziać. Jezus odwołuje się również do świata ptaków, które sam Bóg żywi. Człowiek zaś w oczach Bożych przecież jest o wiele ważniejszy aniżeli ptaki i inne stworzenia.
Tymi myślami, Jezus podprowadza pod sformułowane dwa zasadnicze pytania, które jeszcze raz zwracają uwagę człowieka na fundamentalne znaczenie obecności Boga Stwórcy, Pana życia człowieka i Kontynuatora stworzenia: „Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia? Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne?”.
Jezus odsyła dalej do świata przyrody, tym razem wskazuje na lilie. Nie wkładają one żadnego wysiłku w swojej istnienie, a Bóg powoduje, że zachwycają nas pięknem swojej urody. Podobnie ziele na polu, którego zasadniczo przez krótki czas cieszy się życiem, Bóg przyodziewa i decyduje o jego pożytku i pięknie.
Dlaczego więc człowiek, znając ostatecznie swoją godność nie ma na tyle wiary w sobie, by nie pytać z niepokojem skąd wziąć pożywienie? Jak zaspokoić pragnienie? Oto wszystko zabiegają z niepokojem ci, którzy nie znają Boga. Którzy nie wierzą w Jego opatrznościową obecność i troskę o świat i o człowieka. Należy jedynie w to uwierzyć, a wówczas rzeczywiście odczujemy Jego bliskość i opiekę. Jego wszechwiedza zaś sprawi w tym miejscu, że nawet wyprzedzi nas swoimi darami w naszych prośbach, egzystencjalnych – zmartwieniach „o jutro”. Ponieważ On jako Bóg i Ojciec nasz, po prostu wie, czego potrzebujemy.
Na zakończenie naszej perykopy w której zawarte są pytania, zachęcające nas do tego, abyśmy się zbytnio nie troszczyli o nas, o nasze życie, o sposób życia i radzenia sobie w chwilach głodu i pragnienia. Jezus jeszcze raz uprzytamnia nam, że jako ludzie, niewiele możemy uczynić dla naszego życia.
Nad wszystkim czuwa Bóg. Stąd troszczmy się wpierw o sprawy najważniejsze, a jest nim Królestwo Boże, a w tym przeżywanie Boga naszej wiary, nadziei i miłości, a przede wszystkim naszego świadectwa. Wszystko zaś inne, będzie nam dodane.