Ostatni, trzeci dzień kapituły rozpoczął się jutrznią w kaplicy Domu Pielgrzyma. Przewodniczący wspólnej modlitwie o. Ignacy Szczytowski w krótkim Słowie przypomniał słowa papieża Polaka, nie tylko te tak dobrze znane, jak zdanie o tym, że “nie można człowieka zrozumieć bez Chrystusa”, ale i na przykład te, że “Kapłan jest człowiekiem żyjącym samotnie po to, aby inni nie byli samotni.”
Od rana, a właściwie nawet od dnia poprzedniego, na Górę Św. Anny zjeżdżali się Rodzice i Rodzeństwo uczestniczących w kapitule braci, ale również i tych, których z jakichś przyczyn zabrakło. O godzinie 9:30 wszyscy zebrali się na uroczystej mszy św. w bazylice św. Anny, której przewodniczył Minister Prowincjalny, o. Alan T. Brzyski. Zgromadzonych przywitał o. Błażej Kurowski, gwardian i kustosz sanktuarium, mówiąc o tym, że w radość Zmartwychwstania wpisuje się radość dzisiejszego spotkania w gronie braterskim i rodzinnym. Zachęcił też do wzajemnej modlitwy za nasze rodziny, także za tych bliskich, którzy już odeszli.
W homilii o. Alan mówił o powołaniu do bycia świadkiem Zmartwychwstania. Pierwsi to powołanie otrzymali żołnierze, będący bezpośrednimi świadkami tego wydarzenia. Nie stali się oni jednak głosicielami Dobrej Nowiny. Zupełnie inaczej niż kobiety, z pozoru słabe, nie mające wielkich możliwości, a w ówczesnej mentalności – nie całkiem wiarygodne. Jednak to one rozniosły wieść o Zmartwychwstaniu. Przyniosły ją Apostołom, którzy są kolejnymi świadkami o Zmartwychwstaniu Pana Jezusa. My też obecnie stajemy w tym szeregu głosicieli tej radosnej wiadomości, o czym przypomniał Minister Prowincjalny
Następnie przyszedł czas na mniej oficjalną część spotkania. Zarówno bracia, jak i zaproszeni goście, udali się do Auli Domu Pielgrzyma. Swoim talentem muzycznym i entuzjazmem do wyśpiewywania chwały Bogu podzielili się nasi współbracia: o. Cherubin Żyłka oraz o. Wiesław Dudek. Po wspólnej modlitwie “Regina Coeli” wszyscy udali się na obiad.
I tak właściwie zakończyła się Kapituła Namiotów Prowincji św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych na Górze Św. Anny 2014 roku. Był to niewątpliwie czas braterskiego świętowania i wspólnotowego przeżywania radości z bycia braćmi mniejszymi, ale również refleksji i modlitwy nad tym, by stać się we współczesnym świecie jeszcze pełniej naśladowcą charyzmatu franciszkańskiego.