Z racji uroczystości Świętej Anny Samotrzeciej, bp Antoni Bonifacy Reimann OFM nadesłał list. Znajdziemy  w nim informacje o obecnej sytuacji w Boliwii i niesionej pomocy doświadczonym przez koronawirusa. Zapraszamy do lektury.

Drogi Ojcze Prowincjale i Współbracia

Dziś w Święto Św. Anny i Joachima, pragnę przenieś się myślami tam, gdzie Św. Anna Samotrzecia – współpatronka Prowincji, wyprasza u Boga potrzebne laski, aby pozostać wierny najwyższemu skarbowi: Jezusowi i Maryi, i być świadkiem ich obecności i miłości w Kościele.

Święta Anna w szczególny sposób uczestniczyła i pomagała mi w odkrywania mojego powołania zakonnego i misyjnego. W jej święto, w roku 1972 zapukałem do furty klasztornej w Borkach Wielkich, gdzie przywitał mnie sp. Brat Andrzej Wrobel, aby poprosić o przyjęcie mnie do Zakonu Braci Mniejszych. Po latach, 26 lipca 1983 na Górze Świętej Anny, w obecności Ks. biskupa misyjnego Antoniego Edwarda Boesla, OFM, i O. Dominika Kiescha, Prowincjała, zostaliśmy wysłani do Wikariatu Apostolskiego Ñuflo de Chavez (O. Feliks Skrzydło, Br. Feliks Skrzypacz). W Święto Matki Bożej Częstochowskiej, 26 sierpnia, pojechaliśmy pociągiem do Monachium, gdzie zamieszkaliśmy w naszym klasztorze na terenie parafii Św. Anny.  W 2001 roku, Papież Jan Paweł II, mianował mnie biskupem Wikariatu , kiedy sprawowałem urząd proboszcza i gwardiana w parafii Św. Anny w Sucre. Moje prymicje biskupie odprawiłem na Górze Świętej. Anny, 1 maja 2002 roku.

Po tym wstępie chciałbym teraz podzielić się z Wami tym, czym w ostatnich tygodniach najbardziej się zajmowałem:

 

COVID – 19

Tego nikt nie przewidział. A dla mnie to nowe doświadczenie w wierze. Jak już Wam wiadomo, od 28.03 do 13.05 przebywałem na leczeniu szpitalnym w Santa Cruz, z powodu zakażenia COVID-em. Do 27.06 na kwarantannie w domu Sióstr Misjonarek od Eucharystii w Santa Cruz. W sobotę, 27 czerwca dzięki Bogu wróciłem do Concepción, kiedy w liturgii Kościoła wspominaliśmy Matkę Bożą Nieustającej Pomocy. Kiedy wyjeżdżałem z Concepción 28 marca, zostawiłem katedrę zamknięta, ulice puste, jednym słowem smutny obraz; bylem pierwszą „ofiarą” koronawirusa. Kiedy wróciłem do Concepción , sytuacja była podobna, z tym że, zachorowań przybyło.

Do obecnej chwili, w Boliwii mamy ponad 80.000 osób z rozpoznaniem pozytywnym koronawirusa, i zmarły 2473 osoby.

Ostatnio Dyrektor naszego szpitala musiał być przewieziony do Santa Cruz, ze względu na trudności w oddychaniu. Dzięki Bogu, plazma, która mu dostarczono, pomogła ustabilizować jego stan zdrowia. Kilka dni temu, nauczyciel odpowiedzialny za internat przy naszej szkole przygotowującej do zawodu mechanika samochodowego i stolarza, po stwierdzeniu COVID-u, również musiał udać się niezwłocznie na leczenie do Santa Cruz.

15 lipca zmarł nagle Ks. Biskup Eugenio Escarpelini, ordynariusz Diecezji El Alto, należąca do Archidiecezji La Paz. Urodził się 8.01.1954 w Verdellino, diecezja Bergamo – Włochy, pracujący w Boliwii od 1988 roku.  Mianowany biskupem pomocniczym tej diecezji El Alto w 2010, i w 2013 jej ordynariuszem. Prawie szesnaście lat przewodniczył Papieskim Dziełom Misyjnym. Myślę, że O. Symeon Stachera, spotkał go w Rzymie na zebraniu odpowiedzialnych za Papieskie Dzieła Misyjne. Biskup Eugenio był organizatorem V Kongresu Misyjnego Ameryki w 2018, który odbył się w Santa Cruz, i zgromadził prawie cztery tysiące misjonarzy i misjonarek całego kontynentu. Zmarł nagle jako ofiara COVID-19.

 

Aniołowie w walce przeciw COVID 19

Przed kilku dniami udostępniliśmy pomieszczenia naszej szkoły zawodowej, dla organizacji zwanej „Aniołowie przeciw COVID- 19”. Natomiast szkołę zawodową przenieśliśmy do budynku znajdującego się obok katedry, który służył jako dom gościnny.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie tego ośrodka zdrowia do walki z koronawirusem został mój sekretarz osobisty, który zachorował w pierwszym tygodniu kwietnia. Mając takie doświadczenie lepiej rozumie się tych, którzy są zarażeni dziś tym wirusem. Czasami pytałem się, dlaczego ta choroba dotknęła mnie i mojego sekretarza na samym początku pandemii? Może odpowiedz przyjdzie z czasem, jednak ten Ośrodek pomocy ludziom dotkniętym koronawirusem jest już pewna odpowiedzią na to pytanie.

Wyjaśnię Wam teraz jak funkcjonuje nasz ośrodek. Codziennie do tego „polowego szpitala” przychodzą osoby z pierwszymi objawami COVID-u. Po zbadaniu ich przez pielęgniarzy (są to woluntariusze specjalnie przygotowani do tej ryzykownej pracy), kieruje się ich do lekarza dyżurującego w osobnym pomieszczeniu szkolnym; on udziela im pierwszej pomocy medycznej. Jeżeli choroba już jest bardziej zaawansowana, wtedy wysyła się ich do szpitala. Chodzi tu o to aby jak najwcześniej odkryć objawy choroby i nie dopuścić do jej rozwoju, i by chorzy z pomocą lekarska, mogli przebywać na odosobnieniu w swoich domach. W ten sposób odciąży się również szpital, który nie jest przygotowany na przyjęcie tylu chorych.

Pierwsza dostawa lekarstw została zakupiona dzięki pomocy jaką otrzymałem w czasie ubiegłorocznego pobytu w Polsce, a konkretnie z Ośrodka Misyjnego na Górze Świętej Anny,  od kolędników misyjnych z Góry Świętej Anny,  Leśnicy i Osowca jak też i balu misyjnego organizowanego od lat w miesiącu styczniu na Górze Świętej Anny i w rodzinnej parafii. W przyszłych tygodniach, pomocą będą służyć również ofiary ze Stowarzyszenia „Breslauer Franziskanerprovinz von der Hl. Hedwig e.V.”, jak tez moich osobistych dobrodziejów z parafii rodzinnej.

Widząc, że taka pomoc medyczna jest potrzebna, pojawiają się osoby i instytucje, które wspierają akcje zakupu następnej dostawy lekarstw. W tym celu zostało otworzone konto bankowe, i wszelkie koszty na leczenie chorych zostaną podane do wiadomości dobrodziejów miejscowych i zagranicznych.

 

Pozdrowienia z Santa Cruz

Obecnie przebywam kilka dni w Santa Cruz. Pragnę odwiedzić kardiologa, z którym miałem się spotkać po świętach wielkanocnych, co okazało się niemożliwe z powodu COVID-u. Dzięki Bogu, po przeswietleniu klatki piersiowej nie ma zmian na płucach, i trudności w oddychaniu jakie się ostatnio pojawiły, są skutkiem przebytej choroby. Lekarz zapewnił mnie, ze po jakimś czasie te objawy powinny ustąpić.

Po powrocie do Concepción z Santa Cruz musze przygotować spotkanie wirtualne poszczególnych komisji duszpasterskich, aby podsumować realizacje planu duszpasterskiego w poszczególnych parafiach i w trzech dekanatów Wikariatu. Przy mojej przyszłej wizycie duszpasterskiej istotne też będzie pytanie: W jaki sposób możemy utrzymać parafie, kiedy wiele rodzin cierpi z powodu braku pracy, i z tym związany kryzys ekonomiczny? Czy każda parafia posiada radę ekonomiczną? W jaki sposób organizować pomoc dla kształcenia kleryków, pomoc dla pracy kapłanów diecezjalnych, dla 13 zgromadzeń sióstr zakonnych, które pracują w Wikariacie? Co czynić, aby dopomóc katechetom i osobom zaangażowanym w ewangelizację, którzy musza zadbać także o swoje rodziny? Wierze głęboko, że Boża Opatrzność nie opuszcza tych, którzy Ją szukają, i Jej ufają.

To wszystko w wielkim skrócie. Bogu dziękuję, że z Jego pomocą mogę dalej kontynuować dzieło ewangelizacji. Jak prorocze okazały się słowa św. Jana Pawła II, który na trzecie tysiąclecie zaprosił nas do nowej ewangelizacji poprzez nowy zapał duszpasterski, nowe metody, i nowe formy wyrażania. Myślę, ze pandemia koronawirusa to nie tylko czas trudny, ale też i czas łaski. To doświadczenie kruchości i przemijalności, ale też i nowe doświadczenie tego co nieprzemijalne, a mianowicie nowego odkrycia skarbu wiary, nadziei, miłości i solidarności międzyludzkiej. Prośmy Pana, abyśmy z pomocą Ducha Świętego, zostali przy tym co od Niego pochodzi i odrzucili wszelkie zło, które dzieli i niszczy (cf. Słowo Boże z XVII niedzieli zwyklej).

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za modlitwę o powrót do zdrowia zanoszona we wspólnotach Prowincji, tak w kraju jak za granica oraz w krajach misyjnych. Dziękuje tez za wsparcie ekonomiczne płynące z Ośrodka Misyjnego na Górze Świętej Anny i poprzez Stowarzyszenie „Breslauer Franziskanerprovinz von der Hl. Hedwig e.V.” i od przyjaciół osobistych.

Za przyczyna Niepokalanej Dziewicy, i dzisiejszej Patronki, Świętej Anny Samotrzeciej, życzę Wam i sobie, tego nowego otwarcia się na Ducha Świętego we wspólnocie Kościoła, wspólnocie zakonnej, abyśmy zrozumieli wolę Bożą, ją wypełniali w życiu codziennym, i radośnie dali świadectwo o nowym życiu w Chrystusie (cf. Rz 8, 28-30).

Pozdrawiam serdecznie i błogosławię: +Antoni Bonifacy Reimann, OFM

Santa Cruz, 26 lipca 2020