fot. jcomp na Freepik
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo […].
A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę […]. (J 1,1.14)
Te słowa z Ewangelii według św. Jana słyszymy częściej w czasie Bożego Narodzenia: w samą uroczystość we Mszy św. „w ciągu dnia”, w 7 dniu oktawy Bożego Narodzenia i w drugą niedzielę „po Narodzeniu Pańskim”. Bóg wypowiada, rodząc, swego odwiecznego Syna. Tak misterium Wcielenia Syna Bożego opisuje ewangelista Jan.
Słowo Boże, odwieczne i ponadczasowe, rodzi się w historii, przyjmuje ludzką ograniczoność.
W czasie każdej liturgii, Eucharystii i Mszy św., gdy czytane jest Pismo Święte, również w nabożeństwie Słowa Bożego, gdy czytane są fragmenty Biblii, jesteśmy obdarowani Słowem Bożym. Każde czytanie, pierwsze, a w niedziele również drugie, kończy się uroczystym „Oto Słowo Boże”, a Ewangelię „Oto Słowo Pańskie”. Przyzwyczailiśmy się do tego i wydaje się nam to oczywiste, a jednak warto przyjrzeć się dokładniej, w co wierzymy, co wyznajemy przez słowa aklamacji liturgicznych. Za każdym razem dziękujemy Bogu, wychwalamy Go, składamy dzięki za to, że przemówił do nas przez Pismo Święte.
Pierwsze czytanie to głównie fragmenty ze Starego Testamentu, z listów apostolskich lub wyjątki z Dziejów Apostolskich bądź z Apokalipsy; jest to Słowo Boże, słowo samego Boga. Natomiast po każdej Ewangelii słyszymy: „Oto słowo Pańskie”. Na czym polega różnica między tymi wezwaniami? Przecież tym Panem jest Bóg, a słowo Pańskie i słowo Boże teologicznie oznacza to samo.
Zarówno Stary Testament, listy apostolskie, Dzieje Apostolskie, jak i Ewangelie są słowem Bożym. Różnica polega na tym, że Ewangelia jest słowem Boga, który bezpośrednio przemówił do nas przez swojego Syna, a nie przez proroków.
Jak podkreśla autor Listu do Hebrajczyków, „wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (1,1-2). I dlatego w liturgii podkreślamy tę wyjątkowość słów Bożych, które Stwórca skierował do nas przez swojego Syna.
Co oznaczają te słowa w liturgii? Co chcą wyrazić? Wiemy o tym i wierzymy w to, że Pismo Święte jest Słowem Bożym. Jest to istota wiary Kościoła i najstarsza tradycja świadczy o tym, że Lud Boży zawsze w to wierzył. Kościół założony przez Jezusa Chrystusa przejął pisma Starego Testamentu jako teksty natchnione i święte, jako słowa Boże. Przejął to, w co dotychczas wierzył naród wybrany, wierzył, że te słowa spełniły się w Jezusie Chrystusie. I Lud Boży z tą samą powagą, z tym samym uroczystym podkreśleniem, przyjął pisma Święte Nowego Testamentu jako słowa Boże. Gdy wszystkie zapowiedzi mesjańskie spełniły się w Jezusie Chrystusie, wtedy słowa Boga skierowane do człowieka tak w Starym, jak w Nowym Testamencie traktowano jako słowa natchnione, pochodzące od samego Boga.
I gdy powstawały księgi Nowego Testamentu, począwszy od listów apostolskich poprzez Ewangelie, Dzieje Apostolskie, aż po Apokalipsę św. Jana, Lud Boży przyjmował je jako słowa Boże. Kościół uroczyście podkreślał że „wszelkie Pisma” (por. Tm 3,16) spisane przez apostołów i ewangelistów są tak samo święte i stanowią to samo Słowo Boże. Kościół zawsze w to wierzył, a Lud Boży przejął tę wiarę od apostołów, którzy wszystko otrzymali od Jezusa Chrystusa. To jest świadectwo Ludu Bożego, czyli Kościoła.
Także samo Pismo Święte, zarówno Stary Testament, który powstawał setki lat przed Chrystusem, jak i księgi Nowego Testamentu są głęboko przekonane o tym, że są Słowem Bożym (to jest świadectwo wewnętrzne samego Pisma). Inaczej mówiąc, pisma stanowiące Biblię, natchnione przez Boga, nie są tylko przyjęte jako słowa Boże, ale są Słowem Bożym. Jest to też świadectwo wiary wyznawców jednego Boga Jahwe w Starym Testamencie, jak i wyznawców Syna Bożego, Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata.
W oficjalnym nauczaniu Kościoła, w dokumentach Soboru Watykańskiego II, a szczególnie w jednym z najważniejszych z nich, czyli w Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym Dei Verbum, czytam między innymi: „Pismo Święte jest mową Bożą, utrwaloną pod natchnieniem Ducha Świętego na piśmie” […] (9). A „słowa Boże, językami ludzkimi wyrażone, upodobniły się do mowy ludzkiej, jak niegdyś Słowo Ojca Przedwiecznego, przyjąwszy słabe ciało ludzkie, upodobniło się do ludzi” (13).