Zasady bezpieczeństwa w Internecie

W obliczu takiego zagrożenia warto stworzyć pewne zasady bezpieczeństwa i wpoić je dziecku korzystającemu z Internetu. Przede wszystkim należy podkreślić, że nie chodzi o pozbawianie dzieci dostępu do Internetu ale o umiejętność sprawnego posługiwania się nim jako niezbędnym narzędziem zarówno w życiu zawodowym jak i społecznym.

Znakomitą propozycją godną rozważenia i zaproponowania dla rodziców i katechetów jest inicjatywa kampanii społecznej „Dziecko w Sieci”, zainicjowana w 2004 roku przez Fundację Dzieci Niczyje. W trosce o zwiększenie świadomości zwłaszcza wśród najmłodszych użytkowników Internetu autorzy kampanii zaproponowali kilka niezbędnych zasad (30).

Wstępnym ale i jednocześnie obligatoryjnym postulatem jest nakłanianie rodziców, wychowawców i katechetów do rozmów z dziećmi o Internecie oraz ustawicznego orientowania się, jakie formy aktywności w sieci preferują ich podopieczni. Wydaje się rzeczą konieczną mówić o tym co mogą, a czego winny bezwzględnie unikać w Sieci. Należy dać dzieciom poczucie bezpieczeństwa, przekonać je, że zawsze mogą zwrócić się do rodziców czy wychowawców o pomoc w rozwiązaniu problemów wynikających z używania Internetu.

Nieodzowne jest dołożenie wszelkich starań, aby dzieci nakłonić do szczerości, by informowały opiekuna za każdym razem, kiedy znajdą w Internecie coś, co sprawi, że poczują się źle: skrępowane, zawstydzone, urażone lub poniżone. Dziecko musi wiedzieć, że informacje w Internecie nie zawsze są wiarygodne, dlatego więc trzeba mu wskazywać inne sposoby zdobywania wiedzy, aby mogło konfrontować wiadomości z Sieci z innymi materiałami.

Szczególnie ważne jest, aby unikać ustawiania komputera w pokoju dziecka, ponieważ trudno wtedy kontrolować czas, jaki spędza przed komputerem. Kiedy komputer stoi w ogólnie dostępnym miejscu w domu wtedy wiadomo w jakich porach i w jaki sposób najczęściej dziecko korzysta z Internetu. 

Z pewnością warto ustalić z dzieckiem zasady korzystania z komputera i Internetu, można spisać pewnego rodzaju „umowę” i zawiesić ją w pobliżu komputera w widocznym miejscu. W umowie powinny być zawarte zobowiązania do jak najszybszego poinformowania rodziców lub wychowawców, o faktach wzbudzających niepokój. Ponadto w umowie musi się znaleźć punkt zabraniający podawania w Internecie swoich danych, a także zakaz spotykania się z osobami poznanymi w Sieci. W zakończeniu umowy warto podkreślić, że taka forma porozumienia jest uzasadniona troską rodziców o dobro dziecka, które w każdej sytuacji może na nich polegać (31). 

W przypadku złamania zasad dziecko powinno wiedzieć, że zostanie mu odłączona możliwość korzystania z Internetu. 

Oczywistym wydaje się także rozszerzenie szkolnej edukacji internetowej najmłodszych. Kwestie bezpiecznego korzystania z Internetu powinny być podejmowane zarówno w szkołach podstawowych, jak i gimnazjach. Problematyka ta niewątpliwie powinna zostać włączona do programu nauczania. 

Wdrażanie powyższych sugestii winno uświadamiać konieczność edukacji informatycznej dorosłych, okazuje się bowiem, że rodzice nie potrafią skontrolować w jakich obszarach cyberprzestrzeni przebywało ich dziecko, gdyż wielu z nich ma niewielkie kompetencje medialne. Ten fakt może spowodować zmiany relacji wewnątrz rodziny i być powodem konfliktu. Trzeba pamiętać, że z powodu różnicy wykształcenia pomiędzy generacjami, młodzi ludzie mogą wymykać się spod kontroli rodziców, stosując różne sposoby maskowania się. 

W przypadku natrafienia przez rodziców czy wychowawców na materiały o treści nielegalnej lub przestępczej w Internecie, należy zgłosić je np. przy pomocy poczty elektronicznej pod adres dyzurnet@hotline.org.pl. 

Troska o bezpieczeństwo młodych ludzi w Sieci każe pamiętać także o funkcjach powszechnie stosowanych przeglądarek, szperaczy lub tworzonych w tym celu specjalnych programów filtrujących. Zainstalowane u dostawcy Internetu lub w komputerze dziecka, pełnią rolę Cerbera chroniącego użytkownika komputera przed niebezpieczeństwami Sieci. Programy te nie tylko blokują kontrowersyjne treści, umożliwiają również rodzicom ograniczanie różnych form spędzania czasu w wirtualnym świecie, np. poprzez limitowanie czasu na zabawę z określonymi grami on-line lub off-line. Wbudowany „strażnik” czuwa, by dziecko nie mogło wpisać swojego imienia, numeru telefonu, adresu i innych informacji osobowych podczas pogawędek przez Internet. Programy te kontrolują też wyspecyfikowane słowa, liczby, jak np. numery kart kredytowych. Ponadto rodzice lub wychowawcy mogą skontrolować rejestr połączeń, który wykazuje np. próby łączenia się z zabronionymi stronami (32). Choć liczba komputerów chronionych przez specjalistyczne programy nieustannie i szybko wzrasta, to przecież nie zmienia to faktu, że skuteczność programów filtrujących jest ograniczona, zaś czas, jaki rodzice poświęcają osobiście na czuwanie i osobistą ochronę swoich dzieci przed zagrożeniami Sieci, nie zmienia się od lat. A przecież uświadamianie oraz odpowiednie – troskliwe i konsekwentne – wychowanie pozostaje nadal metodą najbardziej skuteczną, niezbędną i niezastąpioną (33).

30 Zob. Konferencja Bezpieczny Internet. Safer Internet Action Plan w Polsce. Materiały dla uczestników konferencji wojewódzkich w ramach kampanii „Dziecko w Sieci” i programu UE „Safer Internet Action Plan” w latach 2005-2006. 

31 N. Logemann, Integracyjna funkcja Internetu w codziennym życiu rodziny. Analizy teoretyczne i wybrane wyniki empiryczne, w: Rodzina, dziecko, media, red. L. Dyczewski, Lublin 2005, s. 52.

32 W. Gogołek, dz. cyt., s. 29-30.

33 T. Cantelmi, L. G. Grifo, dz. cyt., s.38.