Niepowtarzalną atrakcją podróży do Ziemi Świętej jest kąpiel w Morzu Martwym. W najniższym punkcie lądu, w szczerej pustyni nagle oczom podróżnych ukazuje się nieruchoma tafla wody mieniąca się w zależności od pogody odcieniami turkusowymi i lazurowymi. Morze Martwe jest w zasadzie jeziorem, przyjęło się nazywać je morzem nie tylko z powodu wysokiego zasolenia, lecz dlatego, że najstarsza nazwa jest hebrajska, a język hebrajski nie robi różnicy między morzem a jeziorem.
Morze Martwe jest zjawiskiem wyjątkowym pod wieloma względami. Leży w najniższej depresji na ziemi, powierzchnia Morza Martwego w tej chwili przekroczyła 400 metrów poniżej poziomu morza, natomiast głębokość osiąga następne 400 metrów. Jest to zatem najgłębsza lądowa rozpadlina na globie ziemskim.
Niezwykłe jest zasolenie wody w Morzu Martwym, zasolenie sięga 30% przy powierzchni a głębiej, zwłaszcza w południowej części znacznie powyżej 30% (przeciętne zasolenie wody morskiej wynosi 4%). Składniki mineralne: potas, magnez, brom, chlorki magnezu i sodu, związki siarki i wiele innych występują w takim stężeniu, że ciężar właściwy wody w Morzu Martwym jest wyższy np. od ciężaru właściwego ciała ludzkiego, dlatego człowiek w Morzu Martwym nie tonie. Wysokie zasolenie powoduje również to że nie ma tu żadnej, nawet najprostszej formy życia.
Wody Morza Martwego były znane już w czasach biblijnych, i choć z morza wydobywano sól, wody nie zapewniały życia, były wrogie i … po prostu martwe.
W Biblii Morze Martwe nazywane Morzem Słonym lub Wschodnim jest punktem orientacyjnym lub granicznym (Joz 15,5). Czasem otrzymuje znaczenie symboliczne lub teologiczne.
Prorok Ezechiel roztacza wizję eschatologiczną. Po powrocie z niewoli babilońskiej Bóg odnowi kraj, lud i kult sprawowany w świątyni. W świątyni, wytryśnie źródło i obfity potok popłynie na wschód przez pustynię. Woda z świątyni daje zdrowie i życie, drzewa i rośliny rosnące nad potokiem obficie owocują, ponieważ ich woda pochodzi z przybytku (Ez 47,12). Woda ta uzdrawia, “rozlewa się w wodach słonych i wtedy wody jego stają się zdrowe” (Ez 47,8). W wizji Ezechiela nawet w Morzu Martwym będzie roić się od ryb, bo “dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione” (Ez 47,9).
Przepowiednie Ezechiela spełniły się w Chrystusie, który jest źródłem wody żywej, źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu (J 4,14).