Bł. Antoni z Stroncone, brat zakonny I Zakonu (1381 – 1461).
Antoni urodził się w 1381 r. na zamku w Stroncone k/Terni z rodziców Alojzego Vici i Izabeli, którzy byli członkami III Zakonu św. Franciszka. Również franciszkaninem był jego wujek O. Jan Vici. Zatem nie dziwi nas, że mając zaledwie 12 lat i będąc wątłego zdrowia został przyjęty do klasztoru w charakterze aspiranta. W swoim czasie został dopuszczony do nowicjatu, a po jego ukończeniu i złożeniu profesji został posłany do Fiesole k/Florencji do klasztoru św. Franciszka, gdzie pobierał nauki u swojego wujka O. Jana Vici. W tym samym czasie przebywał w Fiesole późniejszy błogosławiony brat zakonny Tomasz z Florencji. Był to człowiek Boży i wspaniały wychowawca i kierownik młodzieży zakonnej. Był mistrzem nowicjatu.
Br. Antoni z Stroncone i br. Tomasz z Florencji razem współpracowali na polu nauczania i wychowania młodych. Ponadto obaj skutecznie zwalczali sektę Fraticellów, którzy pod osłoną pokory i ubóstwa siali ziarna pychy i buntu w stosunku do Kościoła.
W 1428 r. został posłany na Korsykę, by zwalczać wspomnianą sektę oraz zakładać nowe klasztory. Dziełu temu oddawał swoją energię i świętą gorliwość. Bóg hojnie błogosławił jego wysiłkom. Po 2 latach pracy na Korsyce udał się do pustelni Carcevi nad Asyżem. W Carcevi spędził 30 lat pełniąc posługę kwestarza. Opodal klasztoru wyszukał grotę wśród skał i w niej spędzał całe godziny na modlitwie i rozmyślaniu. Ciało swe karcił włosiennicą i biczowaniem. Spełniał też wszelkie posługi domowe.
Lasy, skały, groty i nagie cele zakonne były świadkami jego umartwień i wzniosłych modlitw, które zmieniły jego ciało. Ostatni rok swego życia ziemskiego przeżył u św. Damiana w Asyżu, w miejscu uświęconym życiem św. Franciszka i św. Klary. Dnia 8 lutego 1461 r. w 80 roku życia odszedł do Pana po nagrodę.
Papież Innocenty XI dnia 28 czerwca 1687 r. zatwierdził jego kult.
Boże, który opromieniasz Kościół przykładem Twoich świętych, spraw, aby świadectwo ewangeliczne bł. Antoniego z Stroncone pobudziło nas do życia godniejszego i hojniejszego w modlitwie, pokucie i ofierze. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.