Św. Alojzy Ibaraki, męczennik japoński III Zakonu (+ 1597).
Alojzy albo Ludwik urodził się w Nagasaki. Mając 11 lat, po śmierci rodziców, pewien okres czasu spędził u wujka, który przyjął go i traktował jak własnego syna, a następnie został przyjęty do seminarium przez franciszkanów. Pragnął zostać franciszkaninem I Zakonu i kapłanem. Był serdeczny, pogodny, wrażliwy, żył jak anioł. Zawsze pierwszy stawał do modlitwy, był ministrantem i kantorem, chętnie służył do Mszy św. i uczył się katechizmu, a także uczył mniej zdolne dzieci. O. Piotr Chrzciciel pokładał w nim wielkie nadzieje. Alojzy jednego razu tak odpowiedział pewnemu dorosłemu Japończykowi: “Nie zdołasz odłączyć mnie od mojej wiary, bo tak bardzo jest zakorzeniona we mnie. Raczej, dlaczego ty nie chcesz stać się chrześcijaninem? Odczytałbyś sekret twojej szczęśliwości”.
Również gubernator starał się odwieść go od Chrystusa, ale w odpowiedzi usłyszał takie słowa: “Nigdy nie opuszczę Chrystusa, który już mi otwiera bramy nieba i posyła aniołów, aby włożyli mi na głowę wspaniałą koronę chwały. Zachowaj dla siebie swoje bogactwa, bo ja ich nie potrzebuję – wystarczą mi tylko te niebieskie!”
Przybywszy na “Święte Wzgórze” ucałował krzyż i umierał ze słowami: “Chwalcie, o dziatki, najwyższego Pana”. Umarł na krzyżu 5 lutego 1597 r.
Pius IX kanonizował go 8 czerwca 1862 r.
Boże, źródło wszelkiego dobra, ty w chłopcu św. Alojzym, nieugiętym męczenniku, złączyłeś w przedziwny sposób niewinność i stałość w wierze, spraw, abyśmy dzięki jego zasługom i modlitwom nigdy nie odłączyli się od Ciebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.