Wyobrażenie baranka to  jeden z najstarszych symboli biblijnych i chrześcijańskich. Być może jest jedynym tak jednoznacznym symbolem odnoszącym się do Chrystusa. Mimo faktu, że symbol baranka był bardzo popularny, jednak w legendach ludowych baranek praktycznie nie występuje, bowiem jego wizerunek był mocno ugruntowany i niezwykle wymowny. 

Baranek przywołuje ofiary składane w świątyni jerozolimskiej w czasach Starego Testamentu jako przebłaganie za grzechy. „Jeśli chce złożyć w darze baranka, niech złoży go przed Panem” (Kpł 3,7). Składanych w ofierze baranków nigdy nie mogło zabraknąć, a w dniach świątecznych zapełniały one dziedzińce świątyni. Wybór baranka dla rytów ofiarniczych to cecha wszystkich kultur, których ekonomia opierała się na hodowli. W Prawie Mojżeszowym ofiarowanie baranka miało nie tylko znaczenie przebłagalne, ale również wynagradzające za grzechy ludu. To właśnie idea ofiary z tego zwierzęcia sprawiła, że stało się ono tak mocno ugruntowanym przedstawieniem Chrystusa. Sam Zbawiciel jednak nigdy nie odnosił do siebie symbolu baranka. 

Do znaczenia ofiary przebłagalnej odwoływał się natomiast Jan Chrzciciel, gdy wskazał na Chrystusa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1,29). Po aramejsku, a więc w języku, którym posługiwał się Jezus, użyto z pewnością słowa talya’, oznaczającego zarówno „baranka”, jak i „sługę”. Słowa Chrzciciela zawierały więc podwójny sens: Chrystus był „barankiem ofiarnymi” i prześladowanym „sługą Boga”, co zapowiadali już starotestamentalni prorocy. Przesłanie Janowe zawiera także i kolejne znaczenie: nie chodzi o ofiarę przygotowaną przez ludzi, lecz to Bóg zsyła Baranka, który dokonuje odkupienia. 

Baranek odgrywał główną rolę w corocznym święcie Paschy, które wśród Izraelitów odnawiało i czyniło aktualnym początek przymierza zawartego z Bogiem, a przygotowanego przez ofiarę z w noc uwolnienia z Egiptu. Był to punkt kulminacyjny tej najważniejszej żydowskiej uroczystości. Krew ofiarowanego zwierzęcia miała wagę symboliczną: skrapiano nią paliki namiotów i progi domów, aby oddalić wszelkie niebezpieczeństwa lub Niszczyciela (por. Wj 2,13.23). Przygotowując się do Paschy każdy Izraelita zabijał własną ofiarę, a kapłani zbierali część krwi i skrapiali nią stopnie ołtarza. Już w domach, rozpoczynano ceremonię wieczerzy paschalnej pieczeniem baranka na rożnie z użyciem drzewa granatowca. Zwracano bardzo baczną uwagę na to, aby żadna z kości zwierzęcia ofiarnego nie została złamana. Przepisy dotyczące spożycia Paschy kończą się słowami: „Jest to Pascha na cześć Pana… Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia w tym dniu świętować będziecie” (Wj 12,11.14). Cały kompleks rytów ludów koczowniczych, dzięki uwolnieniu Narodu Wybranego z niewoli egipskiej, otrzymuje zupełnie nowe znaczenie. Gesty przebłagalne czy ofiarne, stają się rytuałem przypominającym o „przejściu” Pana i „przejściu” Ludu Bożego z niewoli do wolności. 

Ofiara z „baranka bez skazy” od początku istnienia chrześcijaństwa była interpretowana  jako symbol ofiary Chrystusa, który „został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1 Kor 5,7). Jako Niewinny pozwolił się ukrzyżować, aby zgładzić grzech świata i swoją ofiarą otworzyć ludzkości bramy zabawienia. Wstępując na Kalwarię Syn Boży wypełnił prorockie słowa: „Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony” (Iz 53,7). Wierni powinni być świadomi, że zostali odkupieni „drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy” (1 P 1,19). Nowy Testament przypomina również, że Zbawiciel „ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie” (Hbr 9,12). Chrystus „nabył własną krwią” (Dz 20,28) lud Boży i stanowił Nowe Przymierze. Dla wielkiego obrońcy wiary chrześcijańskiej Justyna (zm. ok. 165) było zrozumiałe, „tajemnica baranka, którego Bóg polecił ofiarować jako Paschę była przedstawieniem Chrystusa, którego krwią, ze względu na wiarę, naznacza się własne domy – czyli nas samych, siedziby wierzących w Niego… Polecenie, aby ten baranek był spożyty w całości, to symbol męki na krzyżu, na którym Chrystus musiał cierpieć. W rzeczywistości bowiem baranek zostaje upieczony na ogniu na podobieństwo krzyża: jeden rożen wbija się od dołu aż do głowy, a drugi przez tułów i do niego również przymocowuje się przednie nogi” (Dialog z Tryfonem 40,1;3). Meliton z Sardes w katechezie paschalnej z II wieku mówi o urzeczywistnieniu zapowiedzi Starego Testamentu w Chrystusie. „On to jest Paschą naszego zbawienia… W baranku [został] złożony na ofiarę, / Ongiś… cenna była ofiara z baranka, / a dziś bez wartości gdyż jest życie Pana; / cenna śmierć baranka, / a dziś bez wartości, gdyż jest Pana zbawienie; / cenna krew baranka, / a dziś bez wartości, gdyż jest Duch Pański; / cenna niema owca, / a dziś bez wartości, gdyż jest Syn nieskazitelny” (Homilia Paschalna). Chrześcijanie winni pamiętać, że Chrystus zabity jak baranek, zmartwychwstaje dzięki swej Boskiej mocy. W pouczeniach paschalnych ta myśl była bardzo mocno zakorzeniona i uzupełniano ją wywodami o doskonałości ofiary Chrystusa. 

Nakazy zawartych w księdze Wyjścia odnoszące się do cech baranka paschalnego stały się punktem wyjścia dla starożytnych autorów chrześcijańskich. Mówiąc o tym, że „Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny” (Wj 12,5) zapowiadało Chrystusa, Syna Bożego. Zenon z Werony (zm. ok. 380) wylicza przymioty Chrystusa jako Baranka, „o którym mówi Prawo: «To Pascha na cześć Pana» (Wj 12,11) i święty Paweł: «Chrystus został złożony w ofierze jako nasza Pascha» (1 Kor 5,7)… On został nazwany «Pierworodnym», dlatego, że sam zna nieskończony czas Ojca; [to baranek] «dorosły», gdyż po Nim nie ma nikogo; «odwieczny», ponieważ został zabity i powstał z martwych; «zbawiający», dlatego, że łaska zwyciężyła w Nim śmierć” (Kazanie I,8). Zbawca staje się „barankiem w sposób szczególny”, jako „jedyny bez skazy i bez grzechu, nie dlatego, że jego plamy zostały usunięte, lecz ponieważ nigdy nie miał żadnej skazy… Tylko dzięki krwi tego baranka ludzie zostają odkupieni” (Augustyn [zm. 430], Komentarz do J VII,5). Opis zbawczego dzieła Chrystusa uzupełnia Hieronim (zm. 419): „Nie tylko odkupił nas swoją krwią, lecz okrył nas wełną, aby ogrzać nas swoją szatą, ponieważ marzliśmy z powodu niewiary” (Komentarz do Iz XIV,53). 

Afrahat (zm. 345) podkreśla, że cały rytuał żydowskiej Paschy odnosi się do praktyki chrześcijańskiego życia i sakramentów. „Kto… chce spożywać prawdziwego Baranka – Chrystusa, niech przepasze sobie biodra wiarą, nogi niech obuje przygotowaniem ewangelii, w rękę niech weźmie miecz Ducha, którym jest słowo Boże. Dalej: «Kości jego łamać nie będziecie» (Wj 12,46). To wypełniło się w dniu ukrzyżowania Jezusa, gdy połamano golenie tym, którzy z Nim byli ukrzyżowani, Jemu natomiast ich nie połamano. [Ewangelista] dodaje więc: «Aby się wypełniło słowo Pisma: Kości nie zostaną w Nim połamane» (J 19,36)… Także i to, co mówi: «Jedzcie z pośpiechem» zachowuje Kościół. Spożywa bowiem Baranka z pośpiechem, z lękiem i drżeniem, stojąc, ponieważ śpieszy pożywać Życie, przez dar Ducha, który otrzymali” (Rozprawy 12,8-9). 

Pochodzący z Palestyny Euzebiusz z Cezarei (zm. 339) syntetyzuje różnice pomiędzy Paschą żydowską a rzeczywistością chrześcijańskich znaków sakramentalnych: „Uczniowie Mojżesza (Żydzi) raz w roku składali w ofierze baranka paschalnego… Jednak my, należący do Nowego Przymierza… przyjmujemy jako pokarm Ciało Zbawcy i mamy udział we krwi Baranka” (O święcie Paschy 7). 

Efrem Syryjczyk (zm. 373) przenosi się myślą i sercem do „miejsca błogosławionego” – Wieczernika. Tam „baranek paschalny spotkał się z Barankiem prawdziwym: symbol słabości wszedł w spokojne łono i w nim został zamknięty. Błogosławione mieszkanie, w którym została odprawiona Pascha, do której nigdy nie było podobnej. Baranek doczesny wyzuł się ze swej mocy i przekazał ją Barankowi Bożemu” (Hymny o ukrzyżowaniu 3).

W wizjach Apokalipsy pojawia się Baranek triumfujący, a cała liturgia niebiańska świętuje Jego zwycięstwo. Wizjoner w wyspy Patmos opisuje: „Oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące, mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach” (Ap14,1). Był to jeden z ulubionych motywów sztuki starochrześcijańskiej, który pojawiał się najczęściej w apsydzie lub na okalającym ją łuku triumfalnym. Niektórzy dawni pisarze Kościoła pozostawili nam opis takich wyobrażeń. Tak jest w przypadku Paulina z Noli (zm. ok. 431), który tak oto opisuje mozaikę w jednej z bazylik: „W świętym niebiańskim gaju kwitnącego raju, pod krzyżem zroszonym krwią stoi Chrystus jako Baranek – niewinna ofiara wydana na niesprawiedliwą śmierć (List 32,17). Krąg mozaik otaczających ołtarz w apsydzie miał za zadanie unaocznienie tajemnicy Chrystusa tak w wieczności, jak i w Ofierze sprawowanej na Jego pamiątkę, w której On staje się „Ołtarzem i Barankiem, Ofiarą i Ofiarnikiem” (Efrem Syryjczyk, Hymny o ukrzyżowaniu 3).