Jerozolima była i jest duchową i religijną stolicą Izraela przez wieki, przez epoki opisane w Biblii. Jednak, nie zawsze należała do Izraela. Król Dawid zdobył Jerozolimę od Jebusytów. 

Twierdza była wcześniej zamieszkana przez kananejskie plemię Jebusytów. Późniejsze miasto Jerozolima rozwinęło się w bardzo korzystnym miejscu. Oprócz położenia obronnego pomiędzy głębokimi dolinami, o rozwoju decydował jeszcze dostęp do obfitego źródła, które w czasach biblijnych nazywało się Gihon. 

Dawid został królem, kiedy Jerozolima jeszcze nie należała do Izraela. Chcąc zjednoczyć wszystkie pokolenia i chcąc umocnić Izrael, zdawał sobie sprawę, że należy ustanowić jedno silne centrum administracyjne i religijne, słowem założyć stolicę. W tym celu postanowił zdobyć twierdzę Jebusytów. Centralne położenie nie mogło być obojętne dla rozwoju młodej państwowości. 

Dotychczas król Dawid rezydował w Hebronie, w mieście na południe od Betlejem. Księgi Samuela, Królewskie i księgi Kronik opisują jak Dawid w całym procesie jednoczenia państwa i integrowania dwunastu pokoleń wcielił w życie swój projekt. Udaje się pod twierdzę Jebusytów, późniejszą Jerozolimę. 

W drugiej księdze Samuela czytamy: „Razem ze swoimi ludźmi król wyruszył [z Hebronu] do Jerozolimy przeciw Jebusytom, zamieszkującym tę krainę. Rzekli oni do Dawida: «Nie wejdziesz tutaj, lecz odepchną cię ślepi i kulawi». Oznaczało to: «Dawid tu nie wejdzie». Dawid jednak zdobył twierdzę Syjon, to jest Miasto Dawidowe. Dawid w tym dniu powiedział: «Ktokolwiek pokona Jebusytów, zdobywając synhor, oraz ślepych i kulawych nienawistnych dla duszy Dawida… [ten będzie wodzem]». Stąd pochodzi powiedzenie: «Ślepiec i kulawy nie wejdą do wnętrza domu». Dawid zamieszkał w twierdzy, którą nazwał Miastem Dawidowym. Zbudował potem mur dokoła: od Millo do wnętrza. Dawid stawał się coraz potężniejszy, bo Pan, Bóg Zastępów, był z nim” (2 Sm 5, 6-10). 

Dawid zapewne zaczął oblężenie i wtedy, jak czytamy w Biblii mieszkańcy wręcz szydzą i kpią z króla Dawida: „odepchną cię ślepi i kulawi”. Co spowodowało, że mieszkańcy czuli się tak pewnie? Że nic sobie nie robią z oblężenia, które rozpoczął Dawid ze swoją drużyną? Odpowiedź na to pytanie daje nam archeologia. Odkryto bowiem prosty a jednak skuteczny sposób zaopatrzenia miasta w wodę. Od źródła Gihon wykuto podziemny kanał prowadzący w kierunku miasta, potem częściowo wykorzystano pionowe, naturalne pęknięcie skały, a ostatni odcinek kanału to było dojście dla osób korzystających ze źródła, gdzie jeszcze dziś widać stopnie wykute w skale. A więc był to częściowo kanał na wodę, a częściowo tunel dla mieszkańców. Aby doprowadzić tym kanałem wodę do miasta, należało ujście źródła do doliny Cedron zatkać i uszczelnić. Zapewne uczyniono to przy pomocy kilku większych głazów, uszczelniono darnią i gliną. W ten sposób, woda zamiast wypływać do doliny Cedronu, wpływała do przygotowanego kanału, podpływała pionowym kanałem, aż do miejsca gdzie zaczynał się tunel. Oblężeni mogli przygotowanym podziemnym zejściem dojść do pionowego szybu i tam czerpać wodę. 

Jeżeli Jebusyci zamieszkujący twierdzę mieli dostęp do wody, to rzeczywiście mogli sobie kpić i szydzić z Dawida i z wszelkiego oblężenia. W takim wypadku, w jaki sposób Dawid zdobył twierdzę Jebusytów? Czytamy dalej, że Dawid ogłosił konkurs, kto zdobędzie synhor (w tym miejscu pada trudne do przetłumaczenia słowo hebrajskie, które pod wpływem odkryć archeologicznych Biblia Tysiąclecia tłumaczy „przejście podziemne”), ten będzie dowódcą. Tekst krótko stwierdza, że Joab (1 Krn 11,6) zdobył to tajemnicze synhor i został dowódcą. 

W jaki sposób, Joab dokonał tego czynu? Kiedy odkryto ten system dostarczający wodę do miasta sądzono, że synhor oznacza samo przejście, kanał, który dostarczał wodę do miasta? A więc zdobyć synhor znaczyłoby zdobyć to podziemne przejście. Czy w takim wypadku wojownicy Dawida przez ten kanał dostali się do miasta? Czy przeciskając się przez wąski kanał a potem tunel mogli zaskoczyć obrońców twierdzy Jebusytów? 

Franciszkanin archeolog z Franciszkańskiego Studium Biblijnego przy „Ubiczowaniu” w Jerozolimie Stanislao Loffreda wysunął inną hipotezę. Oczywiście synhor ma związek ze źródłem, zaopatrzeniem miasta w wodę. Jednak synhor nie oznacza samego przejścia podziemnego, kanału, według franciszkańskiego archeologa synhor oznacza jedynie samą blokadę, tylko zamknięcie, tylko ten system blokujący nie pozwalający wodzie wypłynąć na zewnątrz do doliny Cedronu i który powodował, że woda wpływała do twierdzy. A zatem konkurs, który ogłosił Dawid, „kto zdobędzie synhor”, co oznaczałoby: kto znajdzie w którym miejscu jest ta blokada, zdobędzie i odblokuje ją pozbawiając obrońców wody. 

Oczywiście było to trudne przedsięwzięcie, bo wszystkiego należało dokonać pod obstrzałem obrońców z murów twierdzy, Jebusytów. Wyobrażamy sobie, że oni pilnie strzegli tego miejsca, które było przecież za murami miasta. Na pewno je dobrze zamaskowali i mocno pilnowali. Zdobyć synhor oznaczało odnaleźć to miejsce i odblokować i tak pozbawić Jebusytów wody. 

Tekst krótko stwierdza, że Joab zdobył synhor i zdobył twierdzę, tym samym zdobył twierdzę Dawida. Obrońcy widzieli, że synhor zostało zdobyte, czyli to zamknięcie źródła zostało odblokowane, oni są pozbawieni wody, na pewno zawartość tego całego kanału z szumem i z hukiem wypłynęła do doliny Cedronu i na pewno nie pozostało to niezauważone przez obrońców. Wtedy nic innego nie pozostało jak poddać się i poddać twierdzę Dawidowi. 

Biblia stwierdza krótko i lakonicznie „Dawid zamieszkał w twierdzy, którą nazwał Miastem Dawidowym’ (2 Sm 5,9), lecz co się za tym kryje, to odkrywa archeologia biblijna.