Św. Ludwik z Tuluzy, biskup I Zakonu (1274 – 1297).
Ludwik, chociaż z krwi Francuz, urodził się prawdopodobnie w Nocera k/Salerno we Włoszech w 1274 r. Był drugim dzieckiem z 14 rodzeństwa. Ojcem jego był Karol II, król Neapolu i Sycylii. Stryjem Ludwika był św. Ludwik IX, król Francji, tercjarz, franciszkanin. Matka jego Maria była siostrzenicą św. Elżbiety Węgierskiej i dobrze wychowała swoje dzieci na chwałę Bożą i radość ludzi.
W 14 roku życia ofiarował się wraz z dwoma braćmi Robertem i Rajmundem celem uwolnienia z więzienia swego ojca. Będąc w Hiszpanii dobrze i z szacunkiem był traktowany on i jego bracia jako zakładnicy. Wiedli niemal życie zakonne kierowani najstarszym bratem Ludwikiem. Od dzieciństwa urzekała go duchowość franciszkańska. Pod książęcymi szatami ukrywał franciszkański sznurek pokuty. Po siedmiu latach, po wielu pertraktacjach wszyscy trzej zostali uwolnieni. Powołanie franciszkańskie dojrzewało w Ludwiku, który był następcą tronu. On jednak zrzekł się wszystkich swoich praw na rzecz brata Roberta, a sam udał się na kontemplację i pokutę w okolicach Neapolu.
Podczas pobytu w Hiszpanii, jako zakładnik, studiował teologię u wielkich mistrzów franciszkańskich. W 1296 r. mając 22 lata przyjął święcenia kapłańskie. Wkrótce potem papież św. Celestyn V osobiście konsekrował go na biskupa Tuluzy. Ludzie podziwiali go jako tego, który dla habitu franciszkańskiego zrzekł się tronu i królewskiej korony. 23 biskup z królewskiego rodu odwiedzał chorych, spieszył z pomocą więźniom, troszczył się o Żydów. Lecz więzienie i czyny pokuty wyniszczyły jego zdrowie. Mimo tego pragnął być w Rzymie na kanonizacji swego stryja św. Ludwika IX, króla Francji, która odbyła się 11 sierpnia 1297 r. Dotknięty gruźlicą zmarł spokojnie i święcie w nocy z 19 na 20 sierpnia 1297 r.
20 lat później papież Jan XXII kanonizował go 7 kwietnia 1317 r., w obecności jego matki i brata Roberta.
Życie św. Ludwika z Tuluzy było natchnieniem dla wielkich malarzy jak Giotto, Simone Martini i Donatello, którzy przedstawiali go ze sznurem franciszkańskim, mitrą biskupią i koroną królewską u stóp. I tak książe, który zrzekł się tronu, aby stać się bratem mniejszym, chyba najmłodszy biskup zaliczony w poczet świętych, zapisał się nie tylko w historii i katalogu świętych lecz również w literaturze i sztuce.
Boże, Ty nauczyłeś św. Ludwika, biskupa, cenić bardziej Królestwo niebieskie niż ziemskie oraz obdarzyłeś go nieskalaną czystością i niezwykłą miłością ubogich, spraw, abyśmy naśladowali na ziemi jego cnoty i razem z nim zasłużyli na koronę chwały w niebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.