Matka Boża Anielska – Porcjunkula
Św. Franciszek “ukochał to miejsce (Porcjunkulę) bardziej, aniżeli inne miejsca na świecie. Tutaj bowiem pokornie rozpoczął swoje dzieło, tutaj postępował w cnocie, tutaj szczęśliwie zakończył swoje życie. To miejsce, jako najdroższe dla Najśw. Dziewicy, powierzył w chwili śmierci swoim braciom” (św. Bonawentura).
“Synowie moi, nie opuszczajcie nigdy tego miejsca. Jeśli was stąd wyproszą przez jedne drzwi, wracajcie przez drugie, ponieważ jest to naprawdę miejsce święte i mieszkanie Boga. Kiedy było nas mało, Bóg Najwyższy tutaj bardzo powiększył nasze szeregi, tutaj oświecił mądrością serca swoich biedaków, tutaj rozpalił naszą wolę ogniem swojej miłości. Kto będzie się tu pobożnie modlił, otrzyma to o co prosił. A kto by znieważył to miejsce, zostanie surowo ukarany. Dlatego, synowie moi, szanujcie ponad wszystko to miejsce, to mieszkanie Boga, i całym sercem śpiewajcie tu Panu” (1 Cel. 106).
Dla kaplicy Matki Bożej Anielskiej św. Franciszek, w czasie ekstazy, otrzymał od samego Jezusa “odpust Porcjunkuli” zatwierdzony następnie przez Honoriusza III. Zatopiony na modlitwie w Porcjunkuli Franciszek polecał Jezusowi biednych grzeszników. Nagle wielka jasność oświeciła kaplicę, a Biedaczyna ujrzał Jezusa i Maryję w orszaku Aniołów. Wtedy Jezus przemówił: “Franciszku, tak bardzo wstawiałeś się u mnie za biednymi grzesznikami, a oto ja sam przybyłem do Ciebie”. Franciszek ze łzami w oczach odpowiedział: “Panie, ja nie jestem niczym innym jak tylko biednym grzesznikiem, ale mimo tego proszę Cię, Jezu, aby ci wszyscy, którzy skruszeni i wyspowiadani nawiedzą ten kościółek otrzymali przebaczenie wszystkich swoich win”. Słodko uśmiechnął się Jezus i uśmiechnęła się Maryja. Wtedy Franciszek zwrócił się do Maryi: “O niebieska Orędowniczko rodzaju ludzkiego, proszę Cię, abym mógł otrzymać tę największą łaskę od Twojego Boskiego Syna”. Jezus odpowiedział: “Bracie Franciszku, zaprawdę wielka jest ta łaska, o którą Mnie prosisz, ale jesteś godnym otrzymać jeszcze większe łaski i otrzymasz. Przyjmuję twoją prośbę pod warunkiem, że pójdziesz do mojego Wikariusza na ziemi (papieża) i poprosisz go w moim imieniu o ten odpust”.
Franciszek udał się do Honoriusza III i powiedział: “Ojcze Święty, nie w moim imieniu o to proszę, ale w imieniu Tego, który mnie posłał, Pana Jezusa Chrystusa”. Papież wtedy odpowiedział: “Zgadzam się, aby tak było”.
Biedaczyna jeszcze i to dodał: “Ojcze Święty, niech Wasza Świątobliwość nie daje lat, ale dusze”, bo “wszystkich chcę posłać do Nieba”. Franciszek skłonił głowę i wyszedł z pałacu. Papież ponownie wezwał go: “Co weźmiesz ze sobą jako dowód odpustu?” Franciszek odpowiedział: “Wasze słowo mi wystarcza… Nie chcę żadnego dokumentu. Niech tylko Święta Maryja Panna będzie pergaminem, Chrystus notariuszem, a Aniołowie świadkami”.
Odpust ten mogą uzyskać wszyscy wierni dnia 2 sierpnia każdego roku pod zwykłymi warunkami: nawiedzenie kościoła, spowiedź i komunia św., modlitwa według intencji Ojca Świętego.
Wszechmogący Boże, obchodzimy święto Najśw. Maryi Panny Królowej Aniołów, którą hojnie obdarzyłeś Twoimi darami, za Jej wstawiennictwem, daj nam także udział w pełni Twojej łaski. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.