Obraz autorstwa lifeforstock na Freepik
Palma niewątpliwie ustępuje innym drzewom pod względem użyteczności, bowiem jej drewno jest zupełnie nieużyteczne jako surowiec. Zamiast tego palma to drzewo niezwykle piękne i wyniosłe, rodzące ponadto smaczne daktyle. Na suchych i półpustynnych obszarach basenu morza Śródziemnego to drzewo nabrało wielkiego znaczenia. W niektórych cywilizacjach palma była to drzewem poświęconym bóstwom. Słoneczny bożek Assur przedstawiany był na szczycie palmy. Egipska bogini niebios Hathor nosiła przydomek „pani palmy daktylowej”.
Dawni Izraelici dopatrywali się w strzelistym drzewie symbolu człowieka pełniącego wolę Boga, bowiem “sprawiedliwy zakwitnie jak palma” (Ps 92,13). Późniejsza tradycja judaistyczna precyzowała, że gałązka palmowa, która nie ma zapachu, lecz dźwiga soczyste owoce daktyli, wyobraża tych, którzy nie zagłębiają się w tajniki prawa Mojżeszowego, a mimo tego pełnią dobre uczynki. O Oblubienicy z Pieśni nad Pieśniami powiedziano, że jej “postać [jest] wysmukła jak palma” (Pnp 7,8). Charakterystyczne dla oaz drzewo kojarzyło się więc również z urodziwymi kobietami Wschodu. Gałęzie palmy pojawiają się na antycznych monetach i stanowią dekorację świątyni Jerozolimskiej. Dla upamiętnienia zwycięstwa nad buntownikami żydowskimi w 70 r. po Chrsie Rzymianie wybili specjalne monety, na których przedstawiono drzewo palmowe, prawdopodobnie ze względu na znaczenie palmy daktylowej na terytorium Izraela. Erudyta i pisarz rzymski Gelliusz (II wiek po Chrsie) opisuje palmę jako drzewo silne i giętkie, które mimo swojej wysokości opiera się skutecznie burzom i nawałnicom (Noce attyckie III,6). Z Orientu pochodzą niektóre legendarne przekazy o tym drzewie, jak na przykład opinia, że owoce rodziły się dopiero po upływie stulecia. W chrześcijańskiej uważano palmę za niezwykle długowieczną. Mówiono, że drzewo to rośnie dzięki ciężkiemu brzemieniu, co było nawiązaniem do prawdy, że trudności nie przygniatają dojrzałego moralnie człowieka, ale pomagają mu doskonalić się i wzrastać.
Jeszcze sugestywniejsze legendy i podania przekazują chrześcijańskie apokryfy, z których jeden opowiada, o tym, jak dostojna palma ofiarowała swój cień i owoce Świętej Rodzinie w czasie ucieczki do Egiptu. Jeden z apokryfów: “Maryja poczuła zmęczenie od nadmiernego żaru na pustyni. Widząc palmę powiedziała do Józefa: «Odpocznę nieco pod jej cieniem». Józef z pośpiechem zawiózł ją pod palmą i pomógł zejść z osła. Kiedy Maryja spoczęła pod drzewem przyglądając się liściom palmy dostrzegła wiele owoców i powiedziała do Józefa: «Chciałabym, jeśli to możliwe, pokosztować owoców tej palmy». A Józef rzekł do niej: «Dziwi mnie, że tak mówisz. Widzisz przecież, jak wysoka jest ta palma, a pragniesz jeść jej owoce»… Wtedy Dziecię Jezus spoczywające uśmiechnięte na łonie matki powiedziało do palmy: «Pochyl się drzewo, posil swoimi owocami moją Matkę». I na te słowa natychmiast palma nachyliła swój wierzchołek aż do stóp Maryi i zebrali z niej owoce, którymi wszyscy się posilili. Kiedy już wszystkie owoce palmy zostały zebrane, pozostała ona pochylona oczekując rozkazu powstania od tego, na którego rozkaz pochyliła się. Jezus wtedy rzekł doń: «Powstań palmo, wzmocnij się i podziel los moich drzew, które są w ogrodzie Ojca mego. Odkryj zaś u swych korzeni źródło, które ukryte jest w ziemi. Niech z niego popłyną wody dla ugaszenia naszego pragnienia». Natychmiast palma wyprostowała się, a spośród jej korzeni zaczęły wypływać źródełka wód przejrzystych, rześkich i bardzo słodkich” (Ew. Pseudo-Mateusza XX,1).
Artyści chrześcijańscy przedstawiali drzewa palmowe obciążone owocami – daktylami, aby uświadomić wiernym, by nie stawali się “nieurodzajnymi drzewami” przeklętymi przez Zbawiciela (por. Mt 21,18-21).
Biskup Mediolanu Ambroży (zm. w 397 r.) dostrzega w palmie obraz doskonałego chrześcijanina. “Palma pozostaje zawsze zielona, nie zmienia swoich liści i zachowuje: utrzymuje te, które pojawiły się jako pierwsze, bez późniejszej ich zmiany. Naśladuj ją, człowiecze, aby i o tobie powiedziano: «Postać twoja wysmukła jak palma» (Pnp 7,8). Zachowaj obfitą świeżość twej młodości i ową naturalną niewinność, którą otrzymałeś w chwili narodzin, abyś «zasadzony nad płynącą wodą», (Ps 1,3) wydawał owoc w odpowiednim czasie i nigdy nie tracił liści. Kościół, naśladując świeżość łaski zawsze rozkwitającej w Chrystusie, mówi: «W upragnionym jego cieniu siadam» (Pnp 2,3). Przywilej tego płodnego daru otrzymali Apostołowie…, których nawet cień uzdrawiał chorych (por. Dz 5,15). Wiara, którą mieli w duszy i kwitnące zasługi cnót przykrywały swoim cieniem choroby cielesne. Bądź i ty zasadzony w domu Pańskim, mogąc rozkwitać jak palma w jego przedsionkach, a niech zstępuje na ciebie łaska Kościoła i «tchnienie twe [niech będzie] jak zapach jabłek. Usta twoje jak wino wyborne» (Pnp 7,9-10), upajające w Chrystusie” (O stworzeniu świata III,17). Pisarze starożytności chrześcijańskiej wybrali wizerunek palmy, aby ukazać wspaniałość każdego z członków Kościoła, który odziedziczył obietnice dane Izraelowi. Podobne obrazy przekazuje średniowiecze. W jednym z dzieł przypisywanych autorowi epoki, a ściślej Hugonowi od św. Wiktora, można przeczytać, że “palma symbolizuje szczery typ ducha, odznaczający się stałością i uporem. Liść [tego drzewa] nigdy nie opada i nie zmienia się”. Na symbolikę indywidualną nakłada się inny obraz: nie tylko palma, lecz każde z pięknych drzew, to znak mocy Bożej, którą Pan ukazuje w swoim Kościele, podobnym do cudownego ogrodu zasadzonego na ziemi.